Błękitni Stargard. U siebie również zwycięzcy

0

W drugim meczu, tym razem stanowiącym inaugurację na własnym obiekcie, podopieczni Adama Topolskiego i Jarosława Piskorza wygrali z Elaną Toruń. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył Krystian Sanocki.

Błękitni Stargard – Elana Toruń 1:0 (1:0)

Bramka: 37. minuta Sanocki

Błękitni: Rzepecki – Szrek, Błyszko, Ostrowski, Nowak – Sanocki (74.min. Bochnak), Cywiński, Karmański, Łysiak, Fadecki – Paczuk (90,.min. Bednarski)

Elana: Knut – Andrzejewski, Bierzało, Onsorge, Świeciński (73.min. Lenkiewicz) – Machaj, Kryszak, Dobosz (66.min. Jóźwicki), Stryjewski (46.min. Kołodziej), Kościelniak – Mycan (82.min. Boniecki)

Po zwycięskiej inauguracji sezonu w Polkowicach, podopieczni Adama Topolskiego i Jarosława Piskorza chcieli równie udanie rozpocząć nowy sezon przed własną publicznością. Zadanie nie było łatwe, bowiem na stadion przy Ceglanej przyjechał zespół, który w minionym sezonie otarł się o awans na zaplecze ekstraklasy. Przeorganizowana w dość dużym stopniu ekipa Błękitnych nie wystraszyła się jednak rywala. Zaatakowała wysoko i zaczęła tworzyć coraz to groźniejsze akcje. Niebezpieczne były dośrodkowania ze skrzydeł, ale i środkiem pola gospodarze próbowali się przedostać. Próby te przyniosły oczekiwany efekt w 37. minucie, kiedy – po podaniu Patryka Paczuka – strzałem sprzed pola karnego Krystian Sanocki pokonał golkipera Elany.

Błękitni chcieli pójść za ciosem, ale w pierwszej połowie nie udało się to. Z kolei po zmianie stron z minuty na minutę inicjatywa zaczęła przechodzić na stronę gości. Miejscowi postawili na obronę i potencjalne kontry. O ile strefa defensywna okazała się nie do przejścia, o tyle już kontry, które mogły, a nawet powinny, przynieść podwyższenie wyniku, nie zostały najlepiej rozegrane.

Ostatecznie komplet punktów pozostał w Stargardzie, dzięki czemu Błękitni, obok Znicza Pruszków i Stali Rzeszów, mogą pochwalić się również kompletem zwycięstw.

Przed podopiecznymi Adama Topolskiego i Jarosława Piskorza wyjazdowy pojedynek z innym pretendentem do awansu, utytułowanym Widzewem Łódź. Odbędzie się on nietypowo w piątek i rozpocznie o nietypowej godzinie, bo 19.10.

mk

 

 

Poprzedni artykułSBO 2020. Ruszyło głosowanie
Następny artykułTylko połowa czworonogów w regionie poddana jest szczepieniom


Zanim dodasz komentarz – zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
Widzisz naruszenie regulaminu? Zgłoś je!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj