„Kto nie zna Majki C.? Kto jej nie widział – tej pani w kapeluszu?” pytali Piotr Ksiądz i Arkadiusz Brykalski, prowadzący wieczór z Majką Cierocką – aktorką, reżyserką, animatorką kultury. Zebrani w dużej sali SCK, na parterze i na balkonie, nie musieli odpowiadać. Wystarczyły oklaski.
To było wyjątkowe spotkanie na scenie uczniów, wychowanków, podopiecznych, którzy przyjechali z różnych stron Polski i Europy, aby wystąpić przed swoją panią profesor i pokłonić się jej.
Odbyło się w sobotę 2 listopada.
Majka Cierocka świętowała w wystawnej kreacji. Siedząc na sofie, z uwagą, ale i radością obserwowała poczynania swoich wychowanków.
– Wy mnie wszyscy odmładzacie – mówiła bohaterka wieczoru.
Pomagała tym, którzy zdecydowali się uczyć aktorstwa
Co jakiś czas któryś z uczniów przysiadał się do niej i wspominał stare dzieje. Nie zabrakło opowieści, jak pomagała tym, którzy zdecydowali się uczyć aktorstwa.
Podopieczni Majki C. zaprezentowali się w bardzo różny sposób: grali na instrumentach, śpiewali, inscenizowali wiersze i… tańczyli z nią.
Była świetna zabawa, ale było też refleksyjnie.
Zaczął Daniel Ziomko, grając jeden z utworów Chopina. Po nim nastąpiła improwizacja instrumentalna w wykonaniu Tomasza Lewandowskiego (klawiszowca Organka) i Przemka Wieleby. Wszyscy wykonawcy pojawili się na scenie.
Julita Kożuszek zaśpiewała „Rosemary’s baby” i „Nie znam nudy”, Kamil Sosin brawurowo przedstawił „Dobosza”, a Natalia Tomaszewska i Rafał Żarski z wdziękiem zagrali „Żurawia i czaplę”.
Misiowi dostało się z kapiszona
Przyszedł czas na „Lokomotywę”. Recytował Kamil Sosin, a niezwykły pociąg utworzyli: Kamila Żołnowska-Ankowska, Julita Kożuszek, Ewa Kurnatowska, Alicja Rost, Rafał Siwa, Arkadiusz Brykalski, Mariusz Jasion i Dobrawa Leszczyńska.
„Na straganie” wszelkie warzywa zagrali najmłodsi uczniowie Majki Cierockiej. Później zaśpiewała Adrianna Bąk, Natalia Tomaszewska zaprezentowała „Kłamczuchę”, a po niej Arkadiusz Brykalski (z Teatru Powszechnego w Warszawie) znakomicie wykonał „Salto” i „Taki dół”. Następnie Artur Słowik zafundował wszystkim „Białego misia” po angielsku w na tyle soczystej wersji, że tłumacz musiał parokrotnie „wypikać” to i owo. Na dodatek misiowi dostało się z kapiszona. W dalszej części Jakub Zajączkowski oraz muzycy: Tomasz Lewandowski, Przemek Wieleba, Krzysztof Rozesłański rozbujali widownię, wykonując „7 dziewcząt z Albatrosa”.
Rafał Siwa, stojąc przed Majką C., przedstawił fragment „Iwony, księżniczki Burgunda”. Po nim Kamila Żołnowska-Ankowska przejmująco zaśpiewała „Sztuczny miód”. Za chwilę klimat się zmienił, bo Agnieszka Borowska rozbawiła utworem „Ta mała piła dziś”, a Krzysztof Kopacki – „Od czego są trunki”.
Porwał Majkę Cierocką do tańca
W dalszej części Piotr Ksiądz wspomniał Mariana Bęćkowskiego. Wtedy też zaśpiewali jego uczniowie: Piotr Dolata – „My Way” z zespołem: Dorotą Witkowską, Tomaszem Witkowskim, Krzysztofem Rozesłańskim, Przemkiem Wielebą, oraz Sylwia Wieleba – „Maskarada” z ww. zespołem.
Do mamy i taty dołączyła Eryka Wieleba, wykonując „Back to Black” z zespołem – jak wyżej. W tym czasie Przemka Wielebę na chwilę zastąpił Tomasz Lewandowski, aby ten pierwszy mógł porwać Majkę Cierocką do tańca.
W finale zaśpiewała Kamila Żołnowska-Ankowska – „Niech żyje bal”, do której dołączyli wszyscy wykonawcy „Wieczoru z Majką C.”.
Na bis zabrzmiał znowu utwór „7 dziewcząt z Albatrosa” z tekstem „pod Majkę”. Tym razem na scenie zaroiło się od tańczących.
W benefisie uczestniczyli też m.in. Mirosław Wesołowski i Katarzyna Lewandowska (scenografia).
Już po koncercie do Majki Cierockiej ustawiła się kolejka znajomych i przyjaciół, którzy ukwiecili bohaterkę wieczoru, życząc jej zdrowia.
tekst i zdjęcia Bożena Kuszela
Zanim dodasz komentarz – zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
Widzisz naruszenie regulaminu? Zgłoś je!