PGE Spójnia Stargard. Bez zwycięstwa i bez dotychczasowego trenera, nowy już jest

0

Podopieczni Kamila Piechuckiego zanotowali kolejną porażkę. Tym razem przegrali na wyjeździe ze Startem Lublin. Oddalająca się strefa play-off spowodowała, że trener Spójni podał się do dymisji.

Start Lublin – PGE Spójnia Stargard 82:73 (24:16, 14:17, 20:23, 24:17)

Start: Laksa 18, Taylor 13, Lemar 13, Jeszke 14, Carter 13, Dziemba 8, Pelczar 2, Borowski 1, Szymański 0, Pszczoła 0

Spójnia: Gintvainis 19, Śnieg 12, Kostrzewski 10, Oliesemeka 10, Cowels III 7, Jackson 5, Bishop 4, Bochno 3, Pamuła 3, Brenk 0,

Wyjazdowa potyczka ze Startem Lublin była kolejną z tych, w których stargardzianie od początku musieli gonić wynik. Zanim Spójnia wstrzeliła się w kosz, Start zdołał zdobyć już 5 punktów. Podopieczni Kamila Piechuckiego przespali pierwszą minutę, później mieli jeszcze kilka nieskutecznych akcji i tym sposobem przewaga gospodarzy urosła do 8 oczek.

Stratę udało się zniwelować w połowie drugiej kwarty do 3 punktów, ale w samej jej końcówce ponownie nieco lepiej do kosza trafiali rywale i na długą przerwę schodzili, prowadząc 5 oczkami.

Po zmianie stron stargardzianie nadal grali nierówno. Najpierw pozwalali Startowi zwiększać różnicę, po czym gonili wynik. Po nieco ponad 4 minutach trzeciej kwarty miejscowi zdołali odskoczyć na 9 punktów, ale już na minutę przed jej końcem dystans zmniejszył się do zaledwie 2 oczek.

Taki rezultat wciąż dawał Spójni szanse na wygraną, jednak na własne życzenie stargardzianie zmarnowali ją już na początku ostatniej odsłony. Ponowny zastój, „trójka” gospodarzy i celne osobiste spowodowały, że szybko zrobiła się różnica 8 punktów. W kolejnych fragmentach Startowi pozostało tylko kontrolować ten bezpieczny dystans, co też uczynił.

Kolejna, piąta na siedem rozegranych spotkań, porażka stała się faktem. Spójnia zajmuje 12. miejsce, tracąc do „ósemki” 2 punkty.

Nic zatem dziwnego, że słabe wyniki połączone z nienajlepszymi transferami spowodowały, że Kamil Piechucki zmuszony był złożyć broń. Jak można wyczytać na oficjalnej stronie klubu, kontrakt został rozwiązany za porozumieniem stron. Co więcej, już następnego dnia ogłoszony został nowy szkoleniowiec stargardzkiej drużyny. Został nim Jacek Winnicki (fot. 2 – w środku), który jeszcze niedawno prowadził BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski, a odszedł… z powodu słabych wyników. Stargardzkim kibicom nie pozostaje nic innego, jak poczekać na efekty pracy nowego trenera Spójni.

A pierwsze wnioski będzie można wyciągnąć już w najbliższą niedzielę, w spotkaniu u siebie właśnie ze Stalą Ostrów Wlkp. Początek o godz.15.

mk

fot. – źródło: http://spojniastargard.com

Poprzedni artykułW Stargardzie powstanie 3-gwiazdkowy hotel
Następny artykułPrzy MDK budują lodowisko


Zanim dodasz komentarz – zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
Widzisz naruszenie regulaminu? Zgłoś je!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj