Kiedyś były tam rozwalające się komórki, a w pobliżu – stare kanapy i podobne, nikomu niepotrzebne, sprzęty. Teraz to miejsce jest posprzątane i ukwiecone, stoi też stół z dwiema ławkami. Tylko pozazdrościć mieszkańcom kamienicy tak urokliwego podwórka, o takim potencjale.
Wszystko to dzięki termomodernizacji budynku przy Czarnieckiego 19, która jeszcze trwa od strony ulicy.
Aby ożywić przestrzeń podwórka i zintegrować wokół niego mieszkańców, w sobotę odbyła się tam wielopokoleniowa akcja jego urządzania, w której uczestniczyli także inni stargardzianie.
– My dajemy zaczyn. Reszta – w rękach mieszkańców, tym bardziej, że to była ich inicjatywa w osobie pani Ewy Blachnik – mówiła w czasie akcji Arleta Majewska, dyrektor Wydziału Planowania i Rozwoju UM. – Zrobiliśmy podwórko. Teraz chcemy pochwalić się nim i zaprosić tutaj mieszkańców.
Najwięcej czasu zajęło sadzenie drzew, krzewów i kwiatów. Tu bardzo pomocne były dzieci. O tym co, gdzie ma rosnąć, decydowali lokatorzy kamienicy.
Nowe rośliny na podwórku bardzo wzbogaciły zieleń w tym miejscu. Rosnące przy murze dwa drzewka już nie są tak samotne, w tym grusza, która rośnie tam od dziesięcioleci i która – jak mówili mieszkańcy – nadal rodzi owoce.
W przerwie prac na stole pojawiły się ciasta, kawa i herbata. Każdy mógł się poczęstować.
Przy ścianach kamienicy zawisły na lince przedwojenne zdjęcia ulicy Czarnieckiego. Można było podziwiać urok znajdujących się przy niej budynków, w tym tego nr 19.
Na koniec w ramach cyklu „Historie opowiedziane dźwiękiem” w otoczeniu fotografii wystąpił chór Belcanto z Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Nie zabrakło wspomnień o minionych latach.
Przy okazji można było usłyszeć od najstarszych osób: – Mieszkam tu od lat. Teraz to jest dobrze. Ciepło w mieszkaniu bez palenia w piecu. I to ładne podwórko. Nic, tylko żyć.
Organizatorami akcji byli: 4C Centrum Ekonomii Społecznej, Fundacja Pod Aniołem, Narodowy Instytut Wolności przy wsparciu Urzędu Miejskiego w Stargardzie.
Podobne akcje mogą odbyć się w innych miejscach, o ile z inicjatywą wyjdą sami mieszkańcy.
Projekt został dofinansowany ze środków Programu Fundusz Inicjatyw Obywatelskich.
tekst i zdjęcia Bożena Kuszela
Zanim dodasz komentarz – zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
Widzisz naruszenie regulaminu? Zgłoś je!