Obrazy Bernadety Wdzięcznej od 15 stycznia br. można oglądać w berlińskiej galerii EWA e.v – Frauen Zenter na Prenzlauer Alleje na wystawie pt. „Sie” („Ona”). Stargardzka artystka została zaproszona do stolicy Niemiec przez to kobiece stowarzyszenie. Dlatego nieprzypadkowy jest tytuł ekspozycji, a tematyka prac oscyluje wokół fenomenu kobiety.
– Twoje obrazy to oddanie hołdu dobru i mądrości poprzez unikalne ukazanie osób, które malujesz – powiedziała podczas wernisażu Juliane Helmundt, krytyk i historyk sztuki. Obecni tam byli też m.in. przedstawiciele władz miejskich oraz stowarzyszeń społeczno-kulturalnych.
Na wystawie prezentowanych jest 25 prac stargardzianki, wykonanych przeważnie techniką olejną. Artystka korzysta w swojej twórczości z kanwy różnego rodzaju materiałów i chust: bawełnianych, lnianych, jutowych.
– Tkanina jest przypisana człowiekowi od urodzenia, aż do śmierci. Dlatego to na niej tworzę, na niej odzwierciedlam to, co widzę w ludziach, których maluję – mówi Bernadeta Wdzięczna. Jej prace są w Niemczech znane i cenione. Nazywane są „betinkami”.
Jak mówi o nich Marcin Rumiński ze Stowarzyszenia Omne Verbum: – Pojedyncza betinka to współczesna chusta Weroniki, zawierająca sacrum ludzkiej natury, prawdę, która pozostanie, kiedy nas już dawno nie będzie.
Wystawę „Sie” można oglądać w Berlinie do 5 marca br., od poniedziałku do czwartku, w godzinach od 18.00 do 22.00.
(r)
fot. Andre Lenkajtis
Polub nas na Facebooku
Zanim dodasz komentarz – zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
Widzisz naruszenie regulaminu? Zgłoś je!