Nauczycielka z zawodu, z 29-letnim stażem, w tym 20 lat pracy w domu dziecka. Obecnie dyrektor przedszkola. Jednocześnie autorka urokliwych fotografii. O tej jej pasji nie wszyscy wiedzieli.
– Praca nauczyła mnie pokory do życia, patrzenia sercem i rozumienia rzeczy nieoczywistych – mówi Beata Ślęzak. Widać to w fotografiach jej autorstwa.
Określa je mianem – fotografia podróżnicza. Stąd tytuł wystawy: „Podróże stanami naszych dusz…”, która jest prezentowana w Bramie Wałowej. Pokazuje tam część swego dorobku – zdjęcia z Norwegii, Portugalii, Hiszpanii. Włoch, Korsyki.
– Jej wrażliwość sięga dalej – podkreśla Ludmiła Sabadini, prezes SSMSP Brama.
Beata Ślęzak od dziecka miała do czynienia z fotografią, której pasjonatem był jej tata.
„Fotografia to mój sposób patrzenia na świat, to moja wrażliwość. Zawsze dostrzegam szczegóły i elementy chwili, emocje, struktury nietypowych symetrii. Fotografia jest dla mnie relaksem, pokorą, cierpliwością i dotykaniem spojrzenia. Żałuję, że nie mam aparatu fotograficznego codziennie przy sobie, gdyż wiele elementów z życia warto zapamiętać na zawsze, utrwalając w kadrze” czytamy w informacji przygotowanej na wystawę.
Podczas wernisażu autorka wspominała odwiedzane przez nią kraje: – Wszystkie miejsca są piękne, kradną serce. Ale dla mnie w podróży ważne jest, by doświadczać tych miejsc, ludzi, atmosferę.
Beata Ślęzak jest członkiem SSMSP Brama. Wystawa jej prac ma być czynna do 22 marca br. W czasie jej otwarcia wystąpiła para tancerzy – Greta i Krystian Kisielewscy z Akademii Tańca Prestige.
tekst i zdjęcia Bożena Kuszela
Zanim dodasz komentarz – zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
Widzisz naruszenie regulaminu? Zgłoś je!