Brak podpisu pod oświadczeniem, nieprawidłowy numer rachunku, wpisywanie zamiast wynagrodzenia stawki godzinowej – m.in. takie błędy popełniają przedsiębiorcy, którzy składają wnioski o pomoc w ramach tarczy antykryzysowej. ZUS prosi, aby przed wysłaniem dokumentów dokładnie sprawdzić zawarte tam informacje.
Na jakie błędy trafiają eksperci Zakładu Ubezpieczeń Społecznych? Najczęstszym jest niepodpisywanie oświadczeń. Brak podpisu powoduje, że wniosek zamiast trafić do realizacji, musi zostać uzupełniony. W tym przypadku wszczynane jest postępowanie wyjaśniające. Znacznie wydłuża to czas wypłaty postojowego czy zwolnienia z opłacenia składek.
Inne potknięcia to np. podpisywanie się imieniem i nazwiskiem z przykładu, który na swojej stronie internetowej udostępnił ZUS. Taki wzór poprawnie wypełnionego wniosku jest podpisany przez „Jana Kowalskiego”. Niestety, niektóre osoby przepisują wzór bezrefleksyjnie.
– Nie tylko podpis stanowi problem. Przedsiębiorcy często dopisują niepotrzebne informacje we wnioskach w różnych miejscach. Zdarzają się również przypadki, że zamiast wynagrodzenia miesięcznego wpisywana jest stawka godzinowa lub nieprawidłowy numer rachunku bankowego – informuje Karol Jagielski, regionalny rzecznik ZUS województwa zachodniopomorskiego.
ZUS apeluje o staranne wypełnianie dokumentów. To decyduje o terminie wypłaty świadczenia. Wnioski z błędami wymagają postępowania wyjaśniającego.
Wiele wniosków wpływało na różne adresy mailowe placówek ZUS, co też jest błędem. Takie osoby muszą ponownie złożyć podpisany wniosek.
Wnioski do ZUS można składać przez internet (za pomocą PUE) lub papierowo. Wszelkie informacje na temat tego: kto może skorzystać z ulg, gdzie składać wnioski i jak je wypełnić, można znaleźć na stronie internetowej Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
(r)
Zanim dodasz komentarz – zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
Widzisz naruszenie regulaminu? Zgłoś je!