Odczyt historyczny z przejmującym kalendarium pamięci, msza święta, złożenie kwiatów i zapalenie zniczy pod pomnikiem Ofiar Sybiru i Katynia – za nami obchody Światowego Dnia Sybiraka, który obchodzony jest 17 września.
– W tym roku mija 80 lat od pierwszych deportacji polskich obywateli w czasie II wojny światowej w głąb ZSRR. Mimo wielu ogromnych przeszkód, pamięć o tych wydarzeniach przetrwała do dziś. Do dziś są wśród nas ich uczestnicy, choć już nie wszyscy. Oby pamięć o nich i o ich przeżyciach przetrwała także w przyszłości – mówił Piotr Tarnawski z Muzeum Archeologiczno-Historycznego w Stargardzie przed rozpoczęciem mszy w kościele Świętego Ducha (cały odczyt – niżej).
W uroczystości wzięli udział przedstawiciele władz samorządowych, służb mundurowych, różnych organizacji oraz mieszkańcy.
Kalendarium pamięci
Pamiętajmy… o 17 września 1939 r., kiedy to Armia Czerwona, realizując pakt Ribbentrop-Mołotow, wkroczyła na teren II Rzeczpospolitej Polskiej. Nastał czas okupacji wschodnich ziem polskich przez Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich.
Pamiętajmy… o nocy z 9 na 10 lutego 1940 r., kiedy to rozpoczęły się drugowojenne masowe zesłania polskich obywateli w głąb ZSRR, czyli na daleką północ, do Syberii, Kazachstanu, Uzbekistanu, Tadżykistanu. Kolejne deportacje miały miejsce z 12 na 13 kwietnia 1940 r., z 28 na 29 czerwca 1940 r. oraz w maju i czerwcu 1941 r. To nie koniec. Od 1944 r. na zesłanie skazywano kolejnych polskich obywateli m.in. członków Polskiego Państwa Podziemnego.
Pamiętajmy… o 5 marca 1940 r., kiedy to władze radzieckie na czele z Józefem Stalinem podjęły decyzję o rozstrzelaniu polskich jeńców wojennych, oficerów, podoficerów i szeregowców oraz m.in. żandarmów, policjantów, żołnierzy Korpusu Ochrony Pogranicza, funkcjonariuszy służby więziennej i straży granicznej, urzędników, osadników przetrzymywanych w sowieckich obozach i więzieniach. Wielu z nich było mężami i ojcami w rodzinach wywiezionych na Syberię.
Pamiętajmy… o dalekiej drodze na zesłanie, pod przymusem, w wagonie towarowym, przez kilka tygodni w bardzo ciężkich warunkach, o pierwszych ofiarach w czasie transportu, szczególnie wśród dzieci i osób starszych.
Pamiętajmy… o przetrwaniu w oddali od swojej ojczystej ziemi, w innym kraju, w innym domu, którym nierzadko był barak, ziemianka lub lepianka, o ciężkiej pracy w czasie srogiej zimy i upalnego lata, o zdobywaniu żywności, by uniknąć głodu, o tęsknocie deportowanych za domem i za Polską, o tych, którzy tam odeszli na wieczność, o tych, którzy tam podjęli decyzję o walce zbrojnej w armii Andersa czy 1. Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki.
Pamiętajmy… o powrocie do Polski, lecz już nie do swoich rodzinnych miejsc.
Pamiętajmy… o tym, że w okresie trwania Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej nie można było pamiętać o sybirakach.
Pamiętajmy… o tym, że 17 grudnia 1988 r. zarejestrowano Związek Sybiraków, który roztoczył opiekę nad zesłanymi i nad pamięcią o zesłaniach. W Stargardzie koło terenowe związku powołane zostało 9 listopada 1989 r. Funkcjonuje po dziś dzień.
W tym roku mija 80 lat od pierwszych deportacji polskich obywateli w czasie II wojny światowej w głąb ZSRR. Mimo wielu ogromnych przeszkód, pamięć o tych wydarzeniach przetrwała do dziś. Do dziś są wśród nas ich uczestnicy, choć już nie wszyscy. Oby pamięć o nich i o ich przeżyciach przetrwała także i w przyszłości… Pamiętajmy…
(r)
fot. UM w Stargardzie
Zanim dodasz komentarz – zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
Widzisz naruszenie regulaminu? Zgłoś je!