Błękitni Stargard. Dostali lanie od GieKSy

0

Po dwudziestodniowej przerwie do walki o ligowe punkty na murawę powrócili Błękitni. W zaległym meczu z GKS Katowice spisali się jednak fatalnie, przegrywając aż 0:5.

GKS Katowice – Błękitni Stargard 5:0 (3:0)

Bramki: 10., 62. min. Kozłowski, 26. min. Urynowicz, 43. min. Błąd, 87. min. Kościelniak

GKS: Mrozek – Wojciechowski, Jędrych, Kołodziejski, Rogala – Kiebzak (67. min. Pawłas), Gałecki, Urynowicz (72. min. Kurbiel), Błąd (67. min. Stefanowicz), Sanocki (57. min. Kościelniak) – Kozłowski (73, 29. Szwedzik)

Błękitni: Rzepecki – Theus, Ostrowski, Kujawa, Sitkowski – Starzycki (46. min. Mosakowski), Krawczun, Polkowski (81. min. Rajch), Bochnak (78. min. Ryk), Kaczmarek (60. min. Karmański) – Brzeziański (82. min. Cywiński)

To był mecz do jednej bramki. GKS dominował w każdym elemencie gry, a wynik mógł otworzyć już w 3. minucie. Rzutu karnego nie wykorzystał jednak Marcin Urynowicz. Bramka dla gospodarzy padła 7 minut później, a jej autorem okazał się Filip Kozłowski. Z kolei ten, który nie trafił „jedenastki”, zrehabilitował się w 26. minucie, podwyższając na 2:0. Tuż przed zejściem na długą przerwę miejscowi po raz trzeci skierowali piłkę do siatki Błękitnych. Tym razem na listę strzelców wpisał się Adrian Błąd.

Po zmianie stron GKS kontynuował dzieło zniszczenia. Po nieco ponad kwadransie drugiej połowy Mariusza Rzepeckiego ponownie pokonał Filip Kozłowski, a – przed ostatnim w tym spotkaniu gwizdkiem sędziego – kropkę nad „i” postawił Dominik Kościelniak. Było to zresztą już w momencie, kiedy Błękitni grali w dziewiątkę, bowiem wcześniej, najpierw w 70. minucie, a następnie w 84. minucie, drugie żółte, a w efekcie czerwone kartki ujrzeli Jakub Ostrowski i Filip Karmański.

Gdyby miało się w tym spotkaniu szukać jakichś pozytywów, to na pewno było nim to, że w drużynie z Katowic całe 90. minut rozegrał Grzegorz Rogala, 57 minut na boisku spędził Krystian Sanocki, a w 72. minucie na murawie pojawił się Piotr Kurbiel. Cała trójka jeszcze nie tak dawno reprezentowała barwy Błękitnych i, jak widać po transferach, dostaje szanse gry w zespole pretendującym do awansu na zaplecze ekstraklasy.

Podopieczni Tomasza Grzegorczyka po dziewięciu rozegranych meczach mają na koncie 10 punktów, co plasuje ich na 13. miejscu, czyli niewiele nad strefą spadkową.

Kolejny pojedynek już w najbliższą środę. Błękitni ponownie zagrają na wyjeździe, tym razem w Polkowicach z aktualnym wiceliderem Górnikiem.

mk

grafika – źródło: https://blekitni.stargard.pl

Poprzedni artykułMetalowa będzie dłuższa o 650 m
Następny artykułKoronawirus. W sobotę rekord zakażeń w Polsce, później spadki


Zanim dodasz komentarz – zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
Widzisz naruszenie regulaminu? Zgłoś je!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj