Błękitni Stargard. Remis uratowany w końcówce

W wyjazdowym meczu ze Stalą Rzeszów, Błękitni – prowadzeni po raz kolejny pod nieobecność Adama Topolskiego przez Jarosława Piskorza –  zanotowali cenny remis.

Stal Rzeszów – Błękitni Stargard 2:2 (0:0)

Bramki: 55. min. Wolski, 58. min. Sławek – 74. min. Bochnak, 90. min. Ostrowski

Stal: Kaczorowski – Marczuk (86. min. Sadzawicki), Kostkowski, Szeliga, Głowacki, Szczepanek (78. min. Skrzypek), Kotwica, Wolski (67. min. Olejarka), Pieczara, Maciejewski (66. min. Goncerz), Sławek (78. min. Skrzecz)

Błękitni: Sasiak – Andrzejewski, Ostrowski, Wajsak, Mruk, Bochnak, Krawczun (69. min. Niedojad), Polkowski, Cywiński, Kwiatkowski (69. min. Boniecki)

Część piłkarzy Błękitnych przystępowała do wyjazdowego spotkania ze Stalą Rzeszów, mając z pewnością w pamięci dotkliwą porażkę z jesieni 0:5 na własnej murawie.

Wtedy pierwsza bramka padła w pierwszej połowie. Tym razem po 45. minutach było 0:0. Co więcej, z początkiem drugiej odsłony Błękitni zyskali przewagę w postaci zawodnika, bowiem w Stali drugą żółtą, a w efekcie czerwoną kartkę ujrzał Krystian Pieczara. Tym większe mogło być zaskoczenie, że w 55. minucie to gospodarze otworzyli wynik, a 3 minuty później podwyższyli na 2:0.

Błękitni wzięli się za odrabianie strat, ale szło im to mozolnie. Wola walki została w końcu nagrodzona. W 74. minucie bramkę kontaktową zdobył Mateusz Bochnak. Na tym jednak stargardzianie nie poprzestali. Za korzystnym wynikiem biegali nie do 90. minuty, ale do 3. doliczonej minuty gry. Bo właśnie wtedy Jakub Ostrowski, pokonując golkipera Stali, doprowadził do remisu, ustalając ostateczny wynik na 2:2.

Tym sposobem Błękitni wrócili do domu z cennym punktem, a cenniejszej zdobyczy poszukają w sobotę 10 kwietnia w meczu u siebie z Sokołem Ostróda.

mk

grafika – źródło: https://www.facebook.com/profile.php?id=100063633969501