SOK. Krzysztof Ilnicki – mistrz cukiernictwa: „Kuchnia do mnie mówi”

0

O tym, że został cukiernikiem, zdecydowały niewygodne buty, gdy – jako student politologii – był na wymianie studenckiej w USA. Pracował w tych butach w 5-gwiazdkowym hotelu jako pomocnik kelnera. Po tygodniu nie był w stanie ich włożyć. Zaczął szukać innej pracy – znalazł ją w cukierni.

– Po 2-3 tygodniach okazało się, że kuchnia do mnie mówi. To było postawienie pierwszego kroku. Przede wszystkim podobało mi się to. Smakowało mi to, co już potrafiłem zrobić tam w hotelu w Stanach. W ogóle odkryłem, że jestem pracownikiem fizycznym, że praca fizyczna sprawia mi radość – mówi gość Stargardzkiej Ofensywy Kulturalnej w rozmowie z Agnieszką Kobylińską-Biały.

Takie były początki kariery Krzysztofa Ilnickiego ze Stargardu, obecnie mieszkańca Gdańska. Jest mistrzem cukiernictwa, ambasadorem marki Cacao Barry, absolwentem Thames Valley University w Londynie na kierunku międzynarodowych sztuk kulinarnych. Pracował m.in. w londyńskiej Mirabelle Marco Pierre White oraz – jako szef cukierni – w michelinowskiej Hakkasan w Londynie i w sopockim Sheratonie. Od 2015 r. wraz z żoną i wspólnikiem prowadzi słynną już cukiernię UMAM w Gdańsku. W 2016 r. został laureatem prestiżowej nagrody AIG Prix, przyznawanej przez Europejską Akademię Gastronomiczną, i otrzymał tytuł najlepszego cukiernika w Polsce. Był jurorem telewizyjnego show Bake Off –  Ale ciacho! Pracował jako instruktor w Akademii Czekolady w Łodzi oraz wykładowca na kierunku gastronomia na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim.

Z rozmowy dowiemy się m.in., jaki był los cukierni, którą założył z rodzicami w Stargardzie, gdy wrócił do Polski; kto stoi u steru UMAM; co chciał powiedzieć Michałowi Wiraszce z Much, gdyby go tutaj spotkał; co to znaczy 'cukiernia kompletna’.

– Jest niedobór cukierników. Zawód nie jest popularny. Minie dekada, dwie, zanim ludzie zaczną podchodzić do cukiernictwa w ten sam sposób, w jaki podchodzą do jedzenia słonego – mówi Krzysztof Ilnicki.

Zapytany o relacje ze Stargardem, odpowiada: – Z tym miastem łączy mnie sentyment. Wspomnienie kawiarni Uśmiech, gdzie chodziliśmy na gin z tonikiem. Park przy kościele św. Jana. Spacery z moim małym synem. Tak sobie myślę, jak mogłaby wyglądać moja emerytura. Mam w głowie poprowadzenie  mikrolodziarni – ja produkuję, ja sprzedaję, robię to na własnych warunkach. Takie miejsce widziałbym w Stargardzie, ale jeszcze to odsuwam. Myślę, że to wyzwanie, które podjąłem w Trójmieście, jest wyzwaniem nieskończonym. Jeszcze muszę tam wpakować wiele lat swojego życia.

Cały wywiad już w ten czwartek (22.04.) o godz. 18:00. Link do transmisji: https://youtu.be/213DtlANjps

Pomysłodawcą Stargardzkiej Ofensywy Kulturalnej jest Stowarzyszenie Artystyczne B-moll. Rozmowy są nagrywane we wnętrzach Miejskiego Browaru Stargard.

Twórcami SOK są B-moll i MDK. Partnerem – Miejski Browar Stargard. Sponsorem – Project 2 Adam Biały, Maciej Postek. Patronem medialnym – stargardzka.pl

SOK objęty jest patronatem Prezydenta Miasta Stargard.

Bożena Kuszela

fot. Roman Budzowski

Poprzedni artykułSportowiec roku 2020. Ponownie Paulina Kaczyńska
Następny artykułZrób zdjęcie Stargardu z forsycjami w tle


Zanim dodasz komentarz – zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
Widzisz naruszenie regulaminu? Zgłoś je!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj