Podopieczni Adama Topolskiego zremisowali trzy ostatnie mecze, kolejno z Lechem II Poznań, Górnikiem Polkowice i Pogonią Siedlce. Wciąż są nad strefą spadkową.
Błękitnym do zakończenia sezonu pozostało już tylko siedem meczów. Od kilku kolejek sytuacja stargardzkiego II-ligowca, delikatnie mówiąc, nie jest najlepsza. Zespół co prawda wciąż znajduje się nad strefą spadkową, ale przewaga nad drużynami z tej strefy jest symboliczna.
Biało-niebiescy ze Stargardu mają dwa oczka więcej niż Lech II Poznań i trzy oczka więcej niż Olimpia Elbląg i Grudziądz. Podopieczni Adama Topolskiego uzbierali do tej pory 29 punktów – tyle samo co Bytovia Bytów. Wyżej są np. Znicz Pruszków (33 punkty), czy Hutnik Kraków (34 punkty). Z większością z tych zespołów przyjdzie jeszcze stargardzianom zagrać, co oznacza, że będą to mecze o tzw. sześć punktów.
Już w najbliższą sobotę (8.05.) Błękitni podejmą outsidera, Olimpię Grudziądz, a 11 maja – także u siebie – GKS Katowice, 16 maja zmierzą się na wyjeździe ze Zniczem Pruszków, a 19 maja u siebie z Olimpią Elbląg. Do tego dochodzą rywale z górnej części tabeli, walczące o baraże lub bezpośredni awans na zaplecze ekstraklasy. 29 maja zagrają na wyjeździe ze Skrą Częstochowa, 5 czerwca u siebie z Garbarnią Kraków, a na zakończenie sezonu, 12 czerwca we Wrocławiu z rezerwami Śląska.
Każda z tych drużyn wciąż o coś gra i z pewnością nie odpuści. Oznacza to, że Błękitnych czeka naprawdę poważne wyzwanie. Piłkarze z Ceglanej pokazali jednak, że ambicją i wolą walki potrafią przeciwstawić się każdemu. Nie przestraszyli się lidera z Polkowic, potrafili też przywieźć cenny punkt z Siedlec. Tyle że gromadzenie po jednym oczku, w którymś momencie może nie wystarczyć. Błękitnym potrzebne są też zwycięstwa, aby jak najszybciej zagwarantować sobie utrzymanie.
A zatem najbliższe spotkanie stargardzianie rozegrają u siebie w sobotę z Olimpią Grudziądz. Początek o godz.13.
tekst, fot. Marcin Kaczan
Zanim dodasz komentarz – zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
Widzisz naruszenie regulaminu? Zgłoś je!