Jego obrazy kipią kolorami, choć niektóre sceny rodzajowe są niemal monochromatyczne. Takie jest malarstwo Andrzeja Kowalskiego – malarza, grafika, rysownika, kamieniarza.
Wystawę jego prac – m.in. słonecznych pejzaży, portretów, ptaków, zabytków i innych budowli, można jeszcze oglądać w Bramie Wałowej (do 20.06.).
– Znamy się bardzo długo. Trudno coś o nim powiedzieć, żeby nie było tylko w samych superlatywach – mówiła Ludmiła Sabadini, prezes SSMSP Brama, o autorze wystawy, po czym zwracając się do Andrzeja Kowalskiego, powiedziała: – Lubię twój pędzel i twoją zieleń, której nie potrafię namalować. Jestem twoją fanką.
Autor przywitał wszystkich i w swoim stylu powiedział: – Są to prace, które mam w domu. Maluję tak sobie, kolorowo. Niektóre obrazy są trochę smutne. Słucham muzyki i maluję. Obrazy maluję dla siebie i od siebie. Dlatego są fajne. Dziękuję.
Jedna z prac Andrzeja Kowalskiego była fantem w tradycyjnej loterii SSMSP Brama. Trafiła do rąk wiernego bywalca bramowych wystaw.
Wernisaż oprawił muzycznie Piotr Kosmal, grając na harmonijce bluesowe utwory i nie tylko.
tekst i zdjęcia Bożena Kuszela
Zanim dodasz komentarz – zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
Widzisz naruszenie regulaminu? Zgłoś je!