Przywrócić tożsamość ludzkim szczątkom

0

W Stargardzie od 11 października, w sąsiedztwie byłego obozu Stalag II D, trwają prace badawcze w miejscu, gdzie chowano zmarłych jeńców różnych narodowości, w tym żołnierzy Wojska Polskiego.

Wielkość tego cmentarza to kilka tysięcy mkw. Badacze określili, że tyle też może tam być pochowanych osób.

Obecnie badania prowadzone są w mogile zbiorowej o długości 12 m i szerokości 2 m, o wielu warstwach. Zajmuje się tym grupa 15 osób – archeologów i antropologów pod kierownictwem dr. hab. n. med. Andrzeja Ossowskiego (fot.), kierownika Zakładu Genetyki Sądowej PUM w Szczecinie. Wiadomo, że całego terenu nie da się przebadać.

– Dzisiaj, w czasach negacji zbrodni popełnionych w czasie II wojny światowej, tego typu prace są bardzo ważne. Pokazujemy, jak to wyglądało. Z tym nie można dyskutować. Tu są fakty i dowody, a nie domysły – mówi naukowiec.

Badacze każdą osobę podejmują z wykopu oddzielnie. Wstępnie układają jej szkielet z wydobytych szczątków, często splątanych, nachodzących na siebie, a następnie poddają je dokładnej analizie antropologicznej i medyczno-sądowej.

Pomocne w identyfikacji tych osób są tzw. nieśmiertelniki – znaki tożsamości. Posiada je 60 proc. przebadanych osób.

Szczątki każdej podjętej osoby umieszcza się w osobnym sarkofagu. Sarkofagi układa się obok siebie – w bratnich mogiłach.

– Najważniejszym aspektem tych badań jest przywrócenie tożsamości pochowanym tu ludziom. Poznanie ich losów. Przywrócenie rodzinom pamięci o nich – podkreśla Andrzej Ossowski.

Po zakończeniu prac nastąpią pochówki tych osób. Nie wiadomo, gdzie się odbędą. To leży w kompetencji władz lokalnych i wojewódzkich. Zdaniem kierownika badań nie powinno się ich chować na tym terenie, gdyż wokół są wysypiska śmieci. Te osoby powinny spocząć w godnym miejscu. Andrzej Ossowski uważa też, że niemożliwe jest pochowanie ich na terenie cmentarza wojennego przy ul. Reymonta – z braku miejsca.

Prace badawcze przy byłym obozie jenieckim mają się zakończyć z początkiem listopada br.

Badania prowadzone są w ramach projektu dofinansowanego przez MKDNiS kwotą 150 tys. zł. Dotyczy on żołnierzy Wojska Polskiego, którzy przebywali w Stalagu II D.

Bożena Kuszela

fot.: Mirosław Opęchowski, Maciej Kuszela

Poprzedni artykułLKS Feniks Pesta Stargard. Spisali się na piątkę
Następny artykułSzczepienia w centrum miasta


Zanim dodasz komentarz – zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
Widzisz naruszenie regulaminu? Zgłoś je!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj