Protesty przeciwko lex TVN: „Wolne media, wolni ludzie, wolna Polska”

0

Wczoraj wieczorem ponad 200 osób zebrało się przy pl. Wolności, aby zaprotestować przeciwko uchwaleniu lex TVN przez Sejm RP i domagać się weta prezydenta w tej sprawie. Tym samym Stargard znalazł się w gronie około 100 miast w Polsce, gdzie odbyły się podobne manifestacje.

Podczas demonstracji pod hasłem „Wolne media, wolni ludzie, wolna Polska” przywołane zostały zapisy z Konstytucji RP, w tym: art. 14 – Rzeczpospolita Polska zapewnia wolność prasy i innych środków społecznego przekazu; art. 54 – Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania swoich poglądów.

Emocji i mocnych słów nie brakowało.

– Koniec wolnych mediów to początek raju dyktatury mafii PiS. Prokuratura i służby nie postawią zarzutów, sąd nie osądzi, a prasa jeszcze pochwali. Zero kontroli nad tymi, którzy obecnie sprawują władzę. To właśnie o to im chodzi. Media są po to, aby patrzeć władzy na ręce, a nie po to, aby je całować – mówiła jedna z protestujących.

Przytoczyła też wypowiedź Goebbelsa z 1934 r.: „Dlaczego ta „demokratyczna” prasa, uzależniona od ośrodków zagranicznych, nie dostrzega tego, jak wspaniale zmieniamy ten kraj? Dlaczego nie potrafi dostrzec, jak wiele pomocy dają nasze programy socjalne, jak bardzo zmniejszyliśmy bezrobocie, jak przywracamy moralność po tym bałaganie stworzonym przez naszych poprzedników?”.

Głos zabrali m.in. Edward Radziewicz – przywódca legendarnego strajku w szczecińskim porcie w sierpniu 1988 r., oraz radny wojewódzki Marcin Przepióra.

Edward Radziewicz bardzo krytycznie odniósł się do uchwalenia lex TVN, jak i rządów obecnej władzy. Na koniec powiedział: – Jesteśmy za grzeczni. Przyszedł czas, żebyśmy byli niegrzeczni.

– Wolne media są fundamentem demokracji. Chcę, by decyzja o tym, który kanał telewizyjny oglądam, należała wyłącznie do mnie. Chcę mieć dostęp do różnorodnych informacji, programów i rozrywki. Nieważne, czy oglądamy TVN, czy nie. Tu idzie bitwa o coś ważniejszego. Demokratyczny system wymaga, aby istniały niezależne media, które kontrolują władzę. To jest ich najważniejsza rola. Żadna władza tego nie lubi, ale system wymaga, aby w przestrzeni publicznej były prezentowane różne punkty widzenia – wybrzmiało na proteście.

Przypomnijmy: Przyjęta nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji wprost uderza w stacje TVN, TVN24 i inne z Grupy TVN, która należy do amerykańskiego koncernu Discovery. Jeśli prawo to weszłoby w życie, koncern ten byłby zmuszony do sprzedaży większościowych udziałów w firmie. A to ograniczyłoby pluralizm i wolność mediów.

tekst i zdjęcia Bożena Kuszela

Poprzedni artykułSPWZOZ. Szczepienia dzieci od 5 do 11 lat
Następny artykułPłomień z Betlejem już w Stargardzie


Zanim dodasz komentarz – zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
Widzisz naruszenie regulaminu? Zgłoś je!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj