Przywracają blask „totemowi”. W ruch poszły szlifierki, druciane szczotki i szpachelki

1

To kolejna akcja Towarzystwa Przyjaciół Stargardu mająca na celu dbałość – w tym przypadku – o stalowo-żeliwną kompozycję przestrzenną na skwerze u zbiegu ulic Światopełka i Gdańskiej.

Instalacja została wykonana według projektu stargardzkiego artysty Mariana Olejniczaka. Tworzą ją przyspawane do stalowego słupa – na betonowej podstawie – części ciężarówek i traktorów.

Jaki dotąd był jej stan – każdy mógł zobaczyć: łuszczące się farby, rdza, porosty. Tego już nie ma. A to dlatego, że w miniony piątek i sobotę grupa członków i sympatyków TPS oczyściła, na ile mogła, tę przestrzenną kompozycję. W ruch poszły szlifierki, druciane szczotki, szpachelki itp.

Organizatorem akcji jest Jerzy Waliszewski.

– Dwa etapy pracy przy totemie z lat 70. za nami. Kolejne będziemy realizować w zależności od warunków pogodowych. Farby mamy – dzięki uprzejmości firmy AkzoNobel. Otrzymaliśmy 3 litry farby podkładowej, 7 litrów farb w różnych kolorach i 50 pędzli – mówi Jerzy Waliszewski, zaznaczając, że przedstawiciel firmy obiecał, iż w razie potrzeby doda kolejne farby.

Jeśli wszystko dobrze pójdzie, akcja zostanie wznowiona po Wielkanocy.

Bożena Kuszela

fot.: Regina Skulska, Bożena Kuszela

Poprzedni artykułNeurochirurdzy ze szpitala Zdroje uratowali życie 2-miesięcznej Emilce z Ukrainy
Następny artykułMOPS szuka wolontariuszy


Zanim dodasz komentarz – zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
Widzisz naruszenie regulaminu? Zgłoś je!

1 KOMENTARZ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj