Zbudowali wyspy lęgowe w ramach rewitalizacji Odry. Są już ptasie gniazda

0

Specjalne wyspy lęgowe, wykonane w ramach projektu Ochrony Przeciwpowodziowej w Dorzeczu Odry i Wisły – na zlecenie Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie, zaczynają nabierać swej wielkiej wartości. Zostały przygotowane w taki sposób, aby w jak największym stopniu odwzorowywać śródrzeczne wyspy, które wynikiem ludzkich działań już dawno zaginęły.

Obserwatorzy dostrzegają, że wyspy były niezwykle potrzebne ptakom żyjącym na Szczecińskim Węźle Wodnym. Już teraz można tam dostrzec rybitwy rzeczne, rybitwy białoczelne, śmieszki, ostrygojady, sieweczki rzeczne, krwawodzioby i czajki (symbole zdrowej nadrzecznej przyrody). Wiele z tych gatunków właśnie zasiedla lęgowe platformy.  Doskonałą wiadomością na rozpoczęcie sezonu jest założenie aż dwóch gniazd ostrygojadów na wyspach lęgowych. W przeciwieństwie do kolonijnie gniazdujących rybitw i mew ostrygojady są terytorialne i dlatego dwa gniazda blisko siebie to ewenement. W ostatnich dniach zawitała na wyspy para skrajnie nielicznych w Polsce mew czarnogłowych.

– Celem naszego projektu jest przede wszystkim poprawa bezpieczeństwa przeciwpowodziowego mieszkańców Pomorza Zachodniego. Przebudowa zabudowy regulacyjnej na Odrze i Odrze Granicznej wiąże się z ingerencją w środowisko naturalne, choć jako Wody Polskie od samego początku zapewnialiśmy, że wszystkie nasze prace są wykonywane z poszanowaniem przyrody oraz bogatej bioróżnorodności terenów odrzańskich. Budowa wysp lęgowych jest tego najlepszym przykładem – mówi Marek Duklanowski, dyrektor Wód Polskich w Szczecinie.

Na wodach nieczynnego wyrobiska pokopalnianego w Chlewicach (Odra Graniczna) stworzone zostały prostokątne wyspy, na których ptaki mogą zakładać swoje kolonie.

– Udało nam się wzmocnić bioróżnorodność i „zaprosić” do naszego regionu na lęgi gatunki ptaków, których od dawna nie było. Wyspy wymyślił pan Piotr Chara, a my jako Wody Polskie wsparliśmy koncepcję, która okazała się bardzo efektywna. Mamy pierwsze lęgi, mamy pierwsze przypadki kolonizacji, projekt po prostu się powiódł – mówi dyrektor Wód Polskich.

Wyspy są obserwowane i monitorowane na bieżąco przez pracowników Wód Polskich oraz Piotra Charę.

(r)

fot. Piotr Chara

Poprzedni artykułBezpłatne wykłady pn. „Słyszę i widzę”
Następny artykułIII liga. Stargardzkie drużyny rozbite


Zanim dodasz komentarz – zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
Widzisz naruszenie regulaminu? Zgłoś je!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj