Ale jazz…! Od Ech Złotej Tarki do dziś

0

Kto nie widział, niech się pospieszy – w holu głównym Stargardzkiego Centrum Kultury wciąż jeszcze można oglądać wystawę fotografii o historii jazzu w naszym mieście.

Autorami wystawy są: Tadeusz Surma – fotografie, Wojtek Makowski – redakcja i teksty, Piotr Kosmal – redakcja i skład. Na 29 planszach z ok. 450 zdjęciami są też materiały archiwalne organizatorów różnych wydarzeń jazzowych w naszym mieście.

– Takich dwóch jak nas trzech to nie ma ani jednego – mówił podczas otwarcia ekspozycji Wojtek Makowski.

Zebranych przywitała Sylwia Wieleba, zastępca dyrektora SCK. Szczególnie podkreśliła obecność Mieczysława Kwiczały, twórcy i dyrygenta Big Bandu Stargard, co spotkało się z gromkimi oklaskami.

Wojtek Makowski podziękował jej – jak mówił: „dobremu duszkowi” tego przedsięwzięcia – za możliwość zorganizowania wystawy o stargardzkim jazzie, przyznając, że tempo pracy przy tej ekspozycji było bardzo szybkie („półtora miesiąca na wariackich papierach”).

Przygotowując ją, organizatorzy dysponowali już 14 planszami, które powstały podczas pierwszych edycji koncertowo-warsztatowego Jesiennego Jazzu. Musieli je zrewitalizować i dorobić następne plansze, dokumentujące jazzowe wydarzenia w Stargardzie od 2014 r.

Wymagało to mrówczej pracy: dotrzeć do źródeł, przejrzeć setki zdjęć, przygotować do nich teksty, złożyć to wszystko do druku – i cały czas „ciąć” nadmiar materiałów. Na przykład: muszą przejrzeć 670 fotografii, wybierają 20, a na planszę trafia 15 zdjęć.

– Tadek walczył o każde ujęcie, przegryzłby za nie tętnicę – żartował Wojtek Makowski. Później podkreślił: – Trzeba cenić dorobek Tadeusza Surmy. Trzeba też docenić, że jego zbiory sięgają „prehistorycznych” czasów.

Tadeusz Surma mówił, że kilka razy zwracał się do Mieczysława Kwiczały z pytaniem, czy nie ma materiałów z dawnych lat, gdy prowadził Big Band Stargard. Nie było reakcji.

– W końcu przyniósł mi woreczek starych negatywów. Musiałem to przejrzeć, wybrać i zeskanować. Przydały się na jedną planszę. Jeśli macie w domach coś związanego z jazzem w naszym mieście, zachowajcie to. Bo trzeba to pokazywać – zaznaczył fotograf. I dodał: – Dobrze, że jest wystawa. Ale też dobrze byłoby, żeby pokazane tu materiały znalazły się w jakimś wydawnictwie. My jesteśmy do dyspozycji.

Swoimi wspomnieniami podzielił się także Krzysztof Rozesłański z byłego Genta. W uzupełnieniu Wojtek Makowski podarował mu (ale najpierw przeczytał) okolicznościowy wiersz.

Wśród 29 plansz na wystawie są też 4 tablice poświęcone jazzowym i bluesowym koncertom w Piwnicy Towarzystwa Przyjaciół Stargardu.

Ekspozycja czynna jest do 20 maja br.

Bożena Kuszela

fot. Maciej Kuszela

Poprzedni artykułMPK testuje elektryka
Następny artykułKlub Samopomocy w Regionalnym Centrum Kryzysowym


Zanim dodasz komentarz – zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
Widzisz naruszenie regulaminu? Zgłoś je!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj