Komitet Inicjatywy Ustawodawczej rozpoczął zbiórkę podpisów pod obywatelskim projektem mającym przywrócić finansowanie przez państwo – zablokowanej w 2016 r. – metody in vitro. Podpisy zbierane są już także w Stargardzie.
Sprawie akcji „Tak dla in vitro! In vitro to ludzie” poświęcona była konferencja prasowa, zorganizowana wczoraj przy ul. Wyszyńskiego przez Platformę w Powiecie Stargardzkim.
„Stawiamy sobie za cel wsparcie obywateli w walce o równy dostęp do leczenia niepłodności oraz finansowanie procedur medycznych wspomaganej prokreacji, między innymi in vitro” informowała wcześniej powiatowa pełnomocniczka PO Anna Nowak.
W konferencji udział wzięli m.in. posłanka Magdalena Filiks, senatorka Magdalena Kochan oraz członkowie stargardzkiej Platformy Obywatelskiej.
Przestali finansować korzystanie z in vitro
– 35 lat temu w Białymstoku urodziło się pierwsze w Polsce dziecko z in vitro – dziewczynka Magda – pani senator i moja imienniczka – mówiła Magdalena Filiks. – Po 30 latach od tego wydarzenia Prawo i Sprawiedliwość zdecydowało o tym, aby odebrać polskim kobietom, a właściwie polskim rodzinom i polskim parom, możliwość korzystania z in vitro, z powodu zaprzestania – ze względów ideologicznych – finansowania tej metody.
Jak podkreślała, w sytuacji, gdy Polska jest w stanie zapaści demograficznej, rząd ogłasza program Strategia Demograficzna 2040, w którym idzie jeszcze dalej, jeśli chodzi o represje wobec Polek.
– Rząd apeluje do lekarzy i apeluje do szpitali, żeby zmniejszyli – według nich zbyt wysoką – liczbę cesarskich cięć. Mamy wyrok Trybunału Konstytucyjnego, mamy rejestry ciąż, mamy różne rzeczy, które nam kobietom życia nie ułatwiają. Teraz talibowie znad Wisły, z polskiego rządu, postanowili, że my Polki nie będziemy mieć również dostępu do cesarek. Będziemy zdane na decyzję lekarzy, szpitala, czy cesarka ma się odbyć, czy nie – mówiła posłanka.
Dotąd dzięki in vitro urodziło się w Polsce 21 191 dzieci
Odnosząc się do głównego tematu konferencji, Magdalena Filiks powiedziała, że projekt, pod którym się podpisujemy, ma przywrócić z powrotem Polkom i Polakom szansę na zrealizowanie marzenia o dziecku. Są w Polsce zamożne rodziny, które stać na skorzystanie z in vitro. Ale chodzi o to, żeby wszystkie Polki miały prawo zajść w ciążę, urodzić, leczyć się. Aby miały równy dostęp do tej metody. W większości polskich rodzin, często również wyborców PiS, po prostu nie stać na to, by przejść tak drogą, trudną, skomplikowaną, obciążającą psychicznie i emocjonalnie procedurę.
– Dotąd dzięki tej metodzie w Polsce urodziło się 21 191 dzieci – mówiła senatorka Magdalena Kochan.
Posłanka dodała: – Naszym ambitnym celem jest zebrać do Bożego Narodzenia 100 tys. podpisów pod tym projektem, dlatego, że jest to problem, który dotyka miliony Polek i Polaków. To, co znajduje się w tym projekcie, ma poparcie prawie 80 proc. polskiego społeczeństwa, więc warto by było, żeby jednak rząd PiS zaczął słuchać suwerena i pomógł nam kobietom.
Więcej ludzi umiera, niż rodzi się
– W roku bieżącym 170 tys. więcej osób zmarło, niż przyszło na świat. Jak można nie korzystać z najnowszych osiągnięć medycyny, które mogą pomóc zmienić ten stan rzeczy? – mówiła Magdalena Kochan.
W kwestii podpisów: zainteresowani mogą pobrać projekt ustawy i wzór listy ze strony www.takdlainvitro.pl.
Listy z podpisami można zostawić w skrzynce na drzwiach pokoju 412 w budynku b. ZNTK przy ul. Pierwszej Brygady 35 w Stargardzie. Lub przyjść na spotkanie w każdy poniedziałek o godz. 17:00 pod tym adresem.
PO zaprasza – do składania podpisów – wszystkich, ale najbardziej dające w szyję kobiety…
oprac. bk
fot. Bożena Kuszela
Zanim dodasz komentarz – zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
Widzisz naruszenie regulaminu? Zgłoś je!