Podopieczni Sebastiana Machowskiego wygrali drugie spotkanie z rzędu przed własną publicznością. Tym razem pokonali Czarnych Słupsk.
PGE Spójnia Stargard – Grupa Sierleccy Czarni Słupsk 83:69 (30:12, 19:18, 16:21, 18:18)
PGE: Fortson 36, Mathews 13, Clarke 9, Gruszecki 8, Benson 6, Sulima 5, Grudziński 4, Brenk 2, Kikowski 0
Czarni: Dileo 24, Musiał 11, Witliński 11, Chyliński 9, Coleman 8, Leończyk 4, Jankowski 2, Lake 0
Decydująca dla całego spotkania okazała się pierwsza kwarta, którą stargardzianie rozpoczęli od czterech „trójek”. Czarni trafili dopiero po tej rewelacyjnej serii. Spójnia utrzymywała jednak dobrą skuteczność, momentami trafiała nawet częściej niż goście, stąd też po 10 minutach prowadziła 18 punktami.
W drugiej kwarcie przewaga stargardzian utrzymała się na podobnym poziomie, ale już po zmianie stron zaczęła topnieć. Po 5 minutach trzeciej kwarty różnica wynosiła już tylko 11 oczek na korzyść podopiecznych Sebastiana Machowskiego. Kiepski fragment miejscowi przerwali „trójką”. Później dołożyli też punkty z osobistych i akcji podkoszowych, dzięki czemu ponownie mogli się cieszyć z wysokiego prowadzenia, 65:44. Ale i ono z czasem się zmniejszyło, bo w końcówce trzeciej kwarty wynosiło już 14 punktów.
Ostatnią odsłonę Czarni rozpoczęli podobnie jak Spójnia mecz, czyli od celnych rzutów zza linii 6,75m. Trafili trzy razy, a w międzyczasie zdobyli jeszcze 2 punkty z akcji. Tym sposobem dystans skurczył się do 3 oczek.
Zrobiło się nerwowo, ale stargardzianie wytrzymali tę próbę. Odpowiadali regularnie na każdy cios rywala, a w końcówce przejęli inicjatywę i odlecieli na dobre.
Ostatecznie podopieczni Sebastiana Machowskiego wygrali 83:69 i awansowali na ósme miejsce w tabeli.
W najbliższą niedzielę zagrają trzecie z rzędu spotkanie u siebie, w którym podejmą BM Stal Ostrów Wielkopolski. Początek o godz. 17:30.
mk
Zanim dodasz komentarz – zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
Widzisz naruszenie regulaminu? Zgłoś je!