Podszywanie się za pracowników banku, policjantów, urzędników czy rodzinę to wciąż metody wykorzystywane przez oszustów. I choć świadomość mieszkańców naszego powiatu zdecydowanie się poprawiła, nadal zdarzają się przypadki, kiedy przestępcom udaje się wywieść ofiarę w pole. Dotyczy to nie tylko seniorów, ale i młodszych osób.
Przekonał się o tym stargardzianin, który metodą na pracownika banku stracił 20 tys. złotych.
– Nieustannie apelujemy o zachowanie szczególnej ostrożności. Prawdziwi pracownicy banków nie żądają od klientów podania loginu, hasła do konta ani tym bardziej kodów autoryzacyjnych. Jeśli dzwoni do nas osoba, podająca się za pracownika banku, i namawia do przekierowania środków na inne konto, wygenerowania i przekazania kodów płatności elektronicznych czy zainstalowania oprogramowania na telefonie lub komputerze – z cała pewnością ROZMAWIAMY Z OSZUSTEM. Podobnie jest w przypadku policjantów. Oni nigdy nie proszą o przekazywanie pieniędzy komukolwiek, nie informują o przeprowadzanych akcjach operacyjnych i nie wysyłają żadnych kurierów w imieniu policji. Tego typu sygnały powinny nas jeszcze bardziej wyczulić – informuje mł. asp. Justyna Siwarska ze stargardzkiej komendy policji.
(r)
Zanim dodasz komentarz – zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
Widzisz naruszenie regulaminu? Zgłoś je!