Błękitni Stargard. Wymęczony remis u siebie

0

Prowadzili 1:0, później przegrywali 1:2, ale ostatecznie zremisowali 2:2. Tak wyglądał mecz Błękitnych Stargard z drużyną Stolem Gniewino.

Błękitni Stargard – Stolem Gniewino 2:2 (1:0)

Bramki: 21. min. Prawucki, 82. min. bramka samobójcza – 61. min. Sobczyński, 72. min. Tomasiewicz

Błękitni: Latek – Sawczak, Wawszczyk, Ogrodowski, Kowalik, Friska (85. min. Jakubowski), Nowicki (77. min. Zdunek), Gabor (77. min. Ryk), Kliś (61. min. Stawski), Prawucki, Niedojad

Stolem: Leszczyński – Tomczak (61. min. Sobczyński), Kotwica, Balewski (46 min. Jeżowski), Gułajski (46. min. Wachowiak), Sobczyński, Tomasiewicz, Dampc (46. min. Patrzykąt), Goliński, Liberacki (67. min. Klarecki), Bartlewski

Stolem przystępował do tego spotkania po wygranej u siebie z drużyną Gedania Gdańsk 2:1, z którą Błękitni na inaugurację rundy wiosennej przegrali u siebie 1:2. Podopieczni Piotra Rasta z kolei zrehabilitowali się za tę porażkę i wygrali na wyjeździe z Bałtykiem Gdynia 3:0.

Do 21. minuty żadna z ekip nie potrafiła wypracować widocznej przewagi na boisku. W końcu, po dośrodkowaniu Damiana Niedojada, defensywa Stolemu nie zdołała upilnować Konrada Prawuckiego, który strzałem z główki otworzył wynik spotkania.

W 27. minucie Błękitni mogli podwyższyć na 2:0, kiedy to Damian Niedojad urwał się obrońcom gości, ale uderzył w bramkarza.

Po zmianie stron w zespole Stolemu na boisku pojawiło się aż trzech nowych graczy i mimo że zaatakowali wyżej, nie przyniosło to oczekiwanych efektów. Dopiero czwarta zmiana w tej drużynie okazała się skuteczna, bowiem Patryk Sobczyński tuż po pojawieniu się na murawie doprowadził do wyrównania.

W 72. minucie przyjezdni nieoczekiwanie wyszli na prowadzenie, które dał Filip Tomasiewicz.

Błękitni dążyli do wyrównania i w 90. minucie, co prawda po bramce samobójczej, uzyskali to wyrównanie.

W doliczonym czasie gry gospodarze chcieli jeszcze przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę, ale nie udało im się to.

Ostatecznie mecz zakończył się remisem 2:2.

W najbliższą sobotę podopieczni Piotra Rasta zagrają na wyjeździe z KP Starogard  Gdański.

tekst, fot. Marcin Kaczan

Poprzedni artykułJolanta Aniszewska „Zamęt”. Opowiadać miasto emocjami
Następny artykułNagrody dla twórców kultury za 2022 rok – rozdane. Prezydent: Kultura uczy wrażliwości


Zanim dodasz komentarz – zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
Widzisz naruszenie regulaminu? Zgłoś je!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj