PGE Spójnia Stargard. Kiepska skuteczność – kiepski mecz

0

Po wyjazdowej wygranej rzutem na taśmę z Suzuki Arką Gdynia, tym razem podopieczni Sebastiana Machowskiego nie mieli już tyle szczęścia i doznali wyjazdowej porażki z Grupą Sierleccy Czarni Słupsk.

Grupa Sierleccy Czarni Słupsk – PGE Spójnia Stargard 68:51 (25:16, 15:13, 11:8, 17:14)

Czarni: Schenk 22, Dileo 16, Musiał 13, Witliński 5, Chyliński 4, Ivey III 4, Coleman 2, Jankowski 2, Lake 0, Leończyk 0

Spójnia: Fortson 13, Penava 10, Brenk 9, Kikowski 5, Mathews 5, Gruszecki 5, Benson 4, Grudziński 0

Tak słabego meczu pod kątem skuteczności w rzutach stargardzka Spójnia w tym sezonie jeszcze nie miała. Podopieczni Sebastiana Machowskiego zdobyli zaledwie 51 punktów. Trzynaście razy trafili za „2”, notując skuteczność w tych rzutach na poziomie 34,2 proc. Trzy razy posłali piłkę do kosza zza linii 6,75m, a rzutów z tej odległości oddali dwadzieścia, co dało skuteczność na poziomie 15 proc. Z kolei w rzutach osobistych, z dwudziestu sześciu wykorzystali szesnaście (61,5 proc.).

Już pierwsza kwarta pokazała, że Spójnia nie jest w najlepszej dyspozycji. Punktowanie zaczęli gospodarze i w ciągu trzech minut zdobyli siedem oczek. Dopiero wtedy do kosza trafili stargardzianie. Nie zdołali jednak przejąć inicjatywy, która pozwoliłaby im zmniejszać powstałą stratę. Na pojedyncze rzuty Spójni przychodziła natychmiastowa odpowiedź Czarnych i po 10 minutach dystans na korzyść miejscowych nawet nieco się powiększył – do dziewięciu punktów.

W drugiej odsłonie przewaga Czarnych wzrosła o kolejne dwa punkty, a na długą przerwę zespoły schodziły przy wyniku 40:29.

Po zmianie stron wcale nie było lepiej. W połowie trzeciej kwarty gospodarze prowadzili piętnastoma oczkami. A to, jaką skuteczność tego dnia prezentowały obie drużyny, pokazał fragment między 4:30min. a 9:60min. właśnie tej odsłony. Przez ponad pięć minut bowiem żadna drużyna nie trafiła do kosza ani razu.

Ostatnia kwarta nie różniła się od poprzednich. Czarni bez większych problemów, nie tylko utrzymali przewagę, ale powiększyli ją do siedemanstu punktów i mogli świętować triumf.

Spójnia wraca do Stargardu, ale w czwartek czeka ją kolejny, trzeci z rzędu, wyjazdowy pojedynek. W Ostrowie Wielkopolskim zmierzy się z trzecią ekipą tabeli, BM Stal. Transmisja w Polsat Sport Extra o godz.17:30.

mk

fot. FB Spójnia

Poprzedni artykułKoncert pasyjny przed Wielkanocą
Następny artykułArtFestiwal 2023. Pokaż swoją twórczość


Zanim dodasz komentarz – zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
Widzisz naruszenie regulaminu? Zgłoś je!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj