Kara do 5 lat pozbawienia wolności grozi 20-latkowi, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej, ponieważ nie miał uprawnienia do kierowania samochodem.
W miniony weekend stargardzcy policjanci na ulicy Broniewskiego w Stargardzie postanowili zatrzymać do kontroli drogowej kierowcę mercedesa. Mężczyzna nie zastosował się do znaku B-20 (STOP). Kierując pojazdem, zwolnił i zatrzymał się na jezdni.
Funkcjonariusze poinformowali go o popełnieniu wykroczenia i wyznaczyli mu miejsce, gdzie ma zjechać pojazdem. Mężczyzna zignorował polecenia i odjechał z miejsca kontroli z nadmierną prędkością.
Policjanci niezwłocznie podjęli pościg za pojazdem – włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, dając kierującemu sygnał do zatrzymania. Jednak mężczyzna nie reagował na wydawane polecenia i kontynuował jazdę, łamiąc przy tym szereg przepisów i stwarzając ogromne niebezpieczeństwo w ruchu drogowym.
– Brawurowa jazda uciekiniera zakończyła się w miejscowości Golczewo. Okazało się, że 20-letni stargardzianin nie zatrzymał się do kontroli drogowej, ponieważ nie posiadał uprawnienia do kierowania pojazdem mechanicznym. Mężczyzna w najbliższym czasie będzie tłumaczył się za swoje czyny przed sądem – informuje mł. asp. Dorota Biernikowicz ze stargardzkiej komendy policji.
(r)
Zanim dodasz komentarz – zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
Widzisz naruszenie regulaminu? Zgłoś je!