70-letnia stargardzianka, dzięki temu, że wykazała się czujnością, nie dała się oszukać przestępcom. Oszust podszywający się za policjanta, a następnie fałszywy syn chcieli wyłudzić od niej pieniądze. Seniorka zorientowała się, że rozmawia z oszustami i natychmiast zerwała połączenie.
Wczoraj stargardzcy policjanci otrzymali zgłoszenie w sprawie próby oszustwa. Mężczyzna podający się za policjanta próbował wprowadzić w błąd 70-letnią mieszkankę Stargardu i w ten sposób wyłudzić od niej oszczędności całego życia.
– W trakcie rozmowy fałszywy policjant poinformowała seniorkę o tym, że jej syn spowodował wypadek i koniecznie trzeba wpłacić kaucję, aby nie trafił do więzienia. Następnie mężczyzna przekazał słuchawkę rzekomemu synowi, który płacząc do słuchawki mówił, że został zatrzymany przez policję. Seniorka nie dała się jednak oszukać. Zachowała czujność i natychmiast rozłączyła się. Szybko skontaktowała się z synem, który zaprzeczył, że doszło do takiego zdarzenia, a telefon ten miał na celu wyłudzenie od niej pieniędzy – informuje mł. asp. Justyna Siwarska z KPP w Stargardzie.
Pamiętajmy, że oszuści wykorzystują różne metody, aby wyłudzić pieniądze od swoich rozmówców. W momencie, kiedy ktoś będzie do nas dzwonił na telefon stacjonarny, prosząc o pieniądze, jak najszybciej zakończmy tę rozmowę. Zadzwońmy do kogoś z rodziny i upewnijmy się, czy osoba, która prosiła nas o pomoc, rzeczywiście jej potrzebuje.
(r)
Zanim dodasz komentarz – zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
Widzisz naruszenie regulaminu? Zgłoś je!