Podopieczni Jarosława Piskorza wygrali kolejne derby województwa. Tym razem pokonali Vinetę Wolin 6:1.
Błękitni Stargard – Vineta Wolin 6:1 (3:0)
Bramki: 12., 86. min. Marczak, 21. min. Duda, 30. min. Aftyka, 53. min. Ignasiak – 83. min. Emche
Błękitni: Wasztyl – Sawczak (45. min. Zdunek), Wawszczyk (58. min. Ogrodowski), Kamiński (65. min. Makowski), Kowalik, Igansiak (58. min. Niedojad-Bednarczyk), Duda (65. min. Kwiatkowski), Jarzębiński, Aftyka, Prawucki, Marczak
Vineta: Szulc – Lewandowski, Hirniak (27. min. Leśniak), Poniedziałek, Kurczak, Szala (65. min. Nagórski), Maszka (68. min. Gruchała-Węsierski), Żmudź, Kasperowicz, Ostrowski, Emche
Ten mecz mógł się podobać kibicom, którzy przybyli w sobotę na stadion przy Ceglanej. Od samego początku obie drużyny nastawione były ofensywnie i stwarzały sytuacje.
W 2. minucie Jakub Maszka uderzył sprzed pola karnego, ale piłkę lecącą do bramki za linię końcową wybił Jakub Wasztyl.
Błękitni zagrozili rywalom 3 minuty później. Michał Marczak wykorzystał błąd obrońcy, tylko że po przejęciu piłki trafił w obrońcę Vinety.
W 9. minucie bliżsi otworzenia wyniku ponownie byli przyjezdni. Tym razem jednak piłkę z linii bramkowej wybił Oliwer Kowalik.
Gol w końcu padł i to dla gospodarzy.
W 12. minucie dogranie z lewego skrzydła wykorzystał Michał Marczak i strzelił na 1:0.
Błękitni poszli za ciosem i 9 minut później podwyższyli na 2:0. Akcja podobna jak przy pierwszej bramce, tyle że tym razem wykończył ją Jakub Duda.
W 30. minucie było już 3:0. Sędzia gwizdnął karnego dla biało-niebieskich, a jego skutecznym egzekutorem okazał się Grzegorz Aftyka.
Mimo niekorzystnego wyniku Vineta nie poddawała się i tuż po zmianie mogła złapać kontakt, ale na posterunku był Jakub Wasztyl.
Po chwili niewykorzystana przez przyjezdnych sytuacja zemściła się na nich. Maciej Ignasiak uderzył sprzed pola karnego, a piłka po rykoszecie wylądowała w siatce.
Na tym festiwal strzelecki się nie zakończył. W 79. minucie – po akcji uskrzydlającej – na listę strzelców wpisał się Adrian Kwiatkowski.
Vineta zdobyła w końcu gola. W 83. minucie nie strzeliła, co prawda, karnego, bo uderzenie Jakuba Ostrowskiego wybronił Jakub Wasztyl, ale piłkę dobił Szymon Emche.
Nie była to jednak ostatnia bramka w tym spotkaniu. Kropkę nad „i” w 86. minucie pięknym strzałem bezpośrednio z rzutu wolnego postawił Michał Marczak.
Podopieczni Jarosława Piskorza zwyciężyli ostatecznie 6:1 i wskoczyli na trzecie miejsce w tabeli.
W najbliższą środę Błękitni zagrają na wyjeździe z Polonią Środa Wielkopolska.
tekst, fot. – mk
Zanim dodasz komentarz – zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
Widzisz naruszenie regulaminu? Zgłoś je!