Nadal będzie zamknięty jeden wiadukt, a nie dwa. „Chcemy, aby było dłużej, ale bezpieczniej”

Dzisiaj w siedzibie Starostwa Powiatowego odbyły się nadzwyczajne sesje Rady Miejskiej w Stargardzie i Rady Powiatu Stargardzkiego. Radni obu rad zebrali się, aby odnieść się do wniosku PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. w sprawie m.in. zamknięcia – na jednym z etapów prac – dwóch wiaduktów równocześnie. Decyzją radnych wniosek wraz z harmonogramem został odrzucony.

Powód był jeden: w Stargardzie – głównie w centrum – mieszkańcy już kilka lat borykają się z utrudnieniami w ruchu pieszych i kierowców. I to w sytuacji, gdy zamknięty jest jeden wiadukt. Zamknięcie obu mogłoby doprowadzić do całkowitego paraliżu.

Wcześniej, przed głosowaniem, radni wizytowali plac budowy na stacji – przed dworcem i na peronie 3. Inwestor – PKP PLK SA i wykonawca – Trakcja omówili przebieg modernizacji wiaduktu na ul. Wyszyńskiego i peronów dworca. Później przekonywali o korzyściach wynikających z wprowadzenia nowego harmonogramu prac i gotowości do realizacji robót w szybkim tempie.

Ich propozycja zakładała otwarcie wiaduktu na ul. Wyszyńskiego i  zamknięcie dwóch wiaduktów kolejowych nad ul. Bogusława IV oraz nad ul. M. Konopnickiej w terminie od 24.06.2024 r. do 15.09.2024 r. (12 tygodni). Miało to przyspieszyć wprowadzenie ruchu pod wszystkimi obiektami do lutego 2025 r. – w efekcie całość prac zakończyłaby się o niecałe 4 miesiące wcześniej. Umożliwiłoby to również udostępnienie nowych peronów już w styczniu 2025 r. Uruchomiony zostałby również nowy układ komunikacyjny w obrębie ul. Szczecińska/Wyszyńskiego – dworzec PKP – Zintegrowane Centrum Przesiadkowe – perony 1, 2, 3.

Już w czasie sesji obu rad, w obecności starosty Iwony Wiśniewskiej oraz przedstawicieli inwestora i wykonawcy, prezydent Rafał Zając powiedział: – Gdy zaczynała się ta inwestycja była radość i nadzieja: że będzie komfort podróży, że skróci się czas dojazdu np. do Poznania, że poprawi się estetyka stacji. Prace miały trwać 2 lata, a trwają już 5. rok. Doświadczyliśmy sytuacji wolnego przebiegu robót. Do tego doszły zmiany właścicielskie, kapitałowe i inne na tym obiekcie. Teraz się poprawiło, widać ruch.

Przedstawiciel inwestora Piotr Bruss, dyrektor Regionu Zachodniego PKP Polskie Linie Kolejowe SA zaznaczył: – Dziękuję, że udało się nam spotkać. Nie chcę wracać do przeszłości. Dzisiaj byliśmy na budowie. Widać, że teraz terminy są dotrzymywane. Ważna byłaby korekta – zamknięcie dwóch wiaduktów.

Bartłomiej Cygan, członek Zarządu Trakcja SA, wrócił jednak do przeszłości: – Tak, było niedotrzymanie terminów, ale teraz jesteśmy, jako Trakcja, w innej rzeczywistości. Najtrudniejsza część inwestycji przed nami.

Głos zabrali także przedstawiciele służb ratowniczych i porządkowych.

Podinsp. Michał Jaskulski z Komendy Powiatowej Policji w Stargardzie, mł. bryg. Paweł Różański z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Stargardzie i Jacek Molik, kierownik Filii Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Stargardzie byli zgodni: – Nie zamykać dwóch wiaduktów.

– Jeśli miasto jest zakorkowane, trudno dojechać do pacjenta, który jest po drugiej stronie wiaduktu. Czas dotarcia do niego wydłuża się – mówił Michał Jaskulski.

Zdzisław Rygiel, przewodniczący Rady Powiatu Stargardzkiego stwierdził: – My, mieszkańcy, jesteśmy już zmęczeni całą tą sytuacją. Z jednej strony wielomiliardowa inwestycja, z drugiej zysk w postaci 3,5 miesiąca przyspieszenia prac. Już od 5 lat czekamy, więc 3,5 miesiąca niewiele znaczy.

– Opinie służb są bezcenne – mówiła radna miejska Krystyna Smolarek. – My nie możemy tego zrobić mieszkańcom – nie możemy zamknąć dwóch wiaduktów. Chcemy, aby było dłużej, ale bezpieczniej.

W głosowaniu radni miejscy i powiatowi zdecydowanie odrzucili wniosek PKP PLK i Trakcji. Rada Miejska – „za” było 22 radnych, 1 radny wstrzymał się od głosu; Rada Powiatu Stargardzkiego – wszyscy „za”.

– Trzymamy kciuki za tę inwestycję – powiedział na koniec Zdzisław Rygiel.

Bożena Kuszela

fot.: FB Powiat Stargardzki, Bożena Kuszela