Inauguracja nowego sezonu na własnym stadionie nie udała się. Podopieczni Jarosława Piskorza przegrali z Sokołem Kleczew 2:4.
Błękitni Stargard – Sokół Kleczew 2:4 (1:2)
Bramki: 5. min. Piotrowski, 48. min. Marczak – 33. min. Paczyński, 38. min. Retlewski (k), 63. min. Bartosiak, 67. min. Grzelka
Błękitni: Steffen – Ogrodowski, Kowalik, Wawszczyk (85. min. Fiedosewicz), Kamiński (46. min. Jarzębiński), Duda (76. min. Starzycki), Piotrowski (70. min. Niedojad-Bednarczyk), Ignasiak, Prawucki, Pawłowski (46. min. Prałat), Marczak
Sokół: Szabłowski – Zimer, Kultys, Bartosiak, Paczyński (61. min. Młodżeniec), Konieczny (67 min. Grzelka), Sopoćko, Retlewski (82. min. Kaptur), Iwiński (61 min. Kwiatkowski), Andrzejewski
Nie tak miał wyglądać pierwszy mecz nowego sezonu przed własną publicznością w wykonaniu Błękitnych. Rozpoczęło się obiecująco. W 5. minucie bowiem na prowadzenie wyszli gospodarze, po tym jak podanie z prawego skrzydła skutecznie zamknął Mateusz Piotrowski.
W 12. minucie biało-niebiescy mogli podwyższyć, ale strzał z główki Michała Marczaka wybronił Sebastian Szabłowski.
Z czasem to Sokół zaczął się wyróżniać na murawie. Bramka wisiała w powietrzu, aż w końcu padła. W 33. minucie nieporozumienie Alexandra Steffena z Julianem Kamińskim wykorzystał Jan Paczyński, doprowadzając do remisu.
Sokół, dla odmiany, poszedł za ciosem i w 38. minucie zdobył kolejnego gola. Tym razem we własnym polu karnym zawodnika gości sfaulował Maciej Ignasiak. Sędzia odgwizdał rzut karny, a wykorzystał go Dawid Retlewski.
Na długą przerwę zatem to przyjezdni schodzili w lepszych nastrojach.
Z początkiem drugiej połowy, podobnie jak w pierwszej, lepiej wystartowali Błękitni. W 48. minucie odrobili straty, a dokładnie uczynił to Michał Marczak, strzelając na 2:2.
Mimo zdobytej przez biało-niebieskich bramki, na murawie nadal Sokół był aktywniejszy i agresywniejszy.
W 63. minucie został za to nagrodzony ponownym prowadzeniem. Po centrostrzale z lewej strony, piłkę dobił Mateusz Bartosiak i zrobiło się 2:3.
4 minuty później nadzieje Błękitnych na pozytywny wynik jeszcze bardziej zmalały. Alexander Steffen postanowił się pokiwać z Fabianem Grzelką, ale stracił piłkę, a po chwili i bramkę.
Gospodarze próbowali odmienić losy tego meczu, ale Sokół im na to nie pozwolił. Mecz zakończył się porażką podopiecznych Jarosława Piskorza 2:4.
W najbliższą sobotę Błękitni zagrają na wyjeździe z Pogonią Nowe Skalmierzyce.
tekst, fot. – mk
Zanim dodasz komentarz – zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
Widzisz naruszenie regulaminu? Zgłoś je!