Błękitni Stargard. Polonia rozbita, murawa odczarowana

0

Przysłowie „do trzech razy sztuka” sprawdziło się. Podopieczni Jarosława Piskorza, po porażkach u siebie z Sokołem Kleczew i Unią Swarzędz, w końcu przełamali się. W ramach szóstej kolejki wygrali przy Ceglanej z Polonią Środa Wielkopolska.

Błękitni Stargard – Polonia Środa Wlkp. 3:0 (2:0)

Bramki: 6., 24. Piotrowski, 83. min. Prawucki

Błękitni: Siekacz – Kowalik, Mateusz Ogrodowski, Wawszczyk, Jarzębiński, Duda (88. min. Mikołaj Ogrodowski), Piotrowski, Ignasiak (88. min. Michalak), Fiedosewicz (59. min. Prawucki), Prałat, Marczak (83. min. Niedojad-Bednarczyk)

Polonia: Frąckowiak – Wujec, Drame (77. min. Kluczyński), Bartkowiak, Laskowski, Koszel (65. min. Durueke), Skrobosiński, Stangel, Budych (36. min. Hyl), Szczypek (77. min. Romero), Nawrocki

Błękitnym udało się upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Odczarowali swoją murawę, wygrywając po raz pierwszy w tym sezonie przy Ceglanej, i pokonali Polonię Środa Wielkopolska, z którą w trzech ostatnich sezonach przegrali każdy mecz w Stargardzie.

Sobotnie spotkanie już na początku ułożyło się po myśli gospodarzy. W 6. minucie piłka wyrzucona z autu została przedłużona na dalszy słupek, a tam czekał już na nią Mateusz Piotrowski, żeby wpakować ją do siatki.

Po tej bramce Błękitni oddali jednak inicjatywę rywalom, a ci byli bliscy wyrównania. W 11. minucie piłkę z linii bramkowej wybił jeden ze stargardzkich defensorów. Z kolei w 15. minucie Bartosz Bartkowiak trafił w poprzeczkę.

Biało-niebiescy przetrwali to i w 24. minucie sami zadali cios. Sędzia odgwizdał rzut wolny w okolicach 18. metra, do piłki podszedł Mateusz Piotrowski i precyzyjnym uderzeniem mijającym mur pokonał Przemysława Frąckowiaka.

W 34. minucie mogło być 3:0, ale Polonię, po strzale z główki Michała Marczaka, uratował słupek.

Natomiast końcówka pierwszej połowy należała do gości. W 41. minucie Miłosz Siekacz sparował piłkę na poprzeczkę, a tuż przed zejściem do szatni golkiper biało-niebieskich wyciągnął się jak struna, żeby wybronić uderzenie Jędrzeja Drame.

Po zmianie stron, klarownych sytuacji po obu stronach nie było już tak wiele. Stadion ożywił się dopiero w 83. minucie, kiedy Konrad Prawucki poprzepychał się z obroną Polonii, odwrócił z piłką i huknął pod poprzeczkę. Tym sposobem przypieczętował zwycięstwo, ustalając końcowy wynik na 3:0.

Po sześciu kolejkach podopieczni Jarosława Piskorza mają dziesięć punktów, co daje im czwarte miejsce w tabeli. Liderem jest Flota Świnoujście, która uzbierała  szesnaście oczek, a pozycję barażową, z trzynastoma punktami, zajmuje Sokół Kleczew.

W najbliższą sobotę Błękitnych czeka mecz wyjazdowy z Elaną Toruń.

tekst, fot. – Marcin Kaczan

Poprzedni artykułOtworzą przejazd pod wiaduktem na ul. Ks. Bogusława IV i zamkną przejazd pod wiaduktem na ul. Pierwszej Brygady
Następny artykuł85. rocznica wybuchu II wojny światowej. Prezydent Stargardu: Nieśmy swoją postawą przesłanie pokoju


Zanim dodasz komentarz – zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
Widzisz naruszenie regulaminu? Zgłoś je!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj