Po przełamaniu się na własnej murawie, podopieczni Jarosława Piskorza poszli za ciosem i wygrali na wyjeździe z Elaną Toruń.
Elana Toruń – Błękitni Stargard 0:2 (0:1)
Bramki: 14. min. Ignasiak, 90+2 min. Niedojad-Bednarczyk
Po siedmiu kolejkach sytuacja Błękitnych wygląda całkiem nieźle. Stargardzka drużyna zgromadziła trzynaście punktów i zajmuje trzecie miejsce w tabeli.
W ostatnich dwóch meczach stargardzianie zainkasowali komplet punktów. Najpierw przełamali niemoc na własnym terenie i pokonali Polonię Środa Wielkopolska 3:0. A potem, w minioną niedzielę, wrócili zwycięscy z Torunia.
Spotkanie to już na początku ułożyło się dobrze dla biało-niebieskich. W 14. minucie wynik otworzył Maciej Ignasiak. W pierwszej połowie bramki już nie padły, i wydawało się, że w drugiej części meczu kibice również nie ujrzą goli. Tymczasem w doliczonym czasie gry wszelkie wątpliwości co do wygranego pojedynku rozwiał Damian Niedojad-Bednarczyk, strzelając na 2:0.
W najbliższą sobotę Błękitni podejmą Zawiszę Bydgoszcz, która do tej pory zgromadziła osiem punktów i plasuje się na miejscu jedenastym.
Statystyki bezpośrednich spotkań pomiędzy tymi zespołami przy Ceglanej z ostatnich trzech sezonów są korzystniejsze dla gospodarzy. Stargardzka ekipa wygrała bowiem dwukrotnie (sezon 2021/22 – 2:1, sezon 2022/23 – 3:0), a raz doznała porażki (sezon 2023/24 – 0:1).
Początek sobotniego meczu o godz.15.
mk
fot. FB Błękitni Stargard
Zanim dodasz komentarz – zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
Widzisz naruszenie regulaminu? Zgłoś je!