Cienie zapomnianych kultur 2024. Najpierw o meblowaniu mieszkań w PRL-u, potem folkowy koncert

0

Stowarzyszenie Spichlerz Sztuki zaprasza 12 października do pocysterskiego Kołbacza na 16. edycję „Cieni zapomnianych kultur”.  Między zamieszkiwaniem a wędrowaniem – tak będzie w tym roku. W pierwszej części wydarzenia ruszymy w przestrzeń meblowania codziennego życia w czasach PRL-u, aby zakończyć folkowym koncertem pieśni, które układają się w osobisty – i zarazem uniwersalny – obraz wędrówki.

W tym roku w Kołbaczu spotkamy się z Agatą Szydłowską, autorką ważnej książki „Futerał. O urządzaniu mieszkań w PRL-u”, nominowanej do Nagród Historycznych tygodnika „Polityka”.

Będzie to opowieść o mieszkaniu jako obiekcie zmartwień, troski, dumy, snobizmów i zaradności pokoleń Polek i Polaków.

Czy rzeczywiście był to obraz bylejakości albo zbiór „ikon designu”? Przekonamy się, że wystrój mieszkań w tym czasie wcale nie był monolitem, a wpływ na to miała polityka (w tym zasiedlanie poniemiemieckiego), gospodarka i zmiany społeczne. Pokaże to również wystawa archiwalnych fotografii, która zostanie zaprezentowana przed spotkaniem.

Rozmach tej książki robi wrażenie. Agata Szydłowska wywraca stolik (z Ładu) i potrząsa meblościanką. Pozbywa się ozdób, wyrzuca nostalgiczne opowieści. Projektowanie przedstawia jako wynik procesów społecznych. Pokazuje, jak historia urządzała PRL-owskie mieszkania.
– Marcin Wicha o książce Agaty Szydłowskiej

Szydłowska w „Futerale” pokazuje, jak w świecie na siłę ujednolicanym Polacy próbowali się urządzać, jak prostota i funkcjonalność zderzały się ze snobizmem, indywidualizmem, koniecznością zaznaczenia własnej odrębności i smaku. Ale też podkreśla, że często wpływ na to, jak wyglądały wnętrza mieszkań, miała historia (nie tylko rodzinna), klasowe pochodzenie, proces społecznego awansu.
– Michał Nogaś, wyborcza.pl

Agata Szydłowska jest badaczką, historyczką dizajnu i kuratorką. Wykłada na Wydziale Wzornictwa ASP w Warszawie. Interesuje się społecznymi i politycznymi kontekstami dizajnu.

W drugiej części wydarzenia zapraszamy na wyjątkowy koncert „Wandering Songs” Weroniki Grozdew-Kołacińskiej, wybitnej i wielokrotnie nagradzanej pieśniarki o bułgarskich i polskich korzeniach, etnomuzykolożki. Towarzyszyć jej będzie supergrupa folkowych artystów, znanych z takich składów jak m.in. Kapela Maliszów, Kapela Brodów czy Kapela ze Wsi Warszawa.

Pieśni wędrujące i udomowione, tworzone na styku kultur – wpisują się w wędrówkę życia, w nasze troski i radości, poszukiwanie nadziei i zadumy, zachwytu nad naturą.

– To swoisty pamiętnik z pieśniami, które przywędrowały do mnie dzięki ludziom, których spotkałam na swojej drodze – opowiada o płycie Weronika Grozdew. – Pieśni wędrują – to „najbardziej niestrudzeni wędrowcy świata”, a dziś, w dobie kolejnych wielkich ludzkich migracji, jeszcze bardziej to sobie uświadamiamy.

W Kołbaczu usłyszymy 7 osobowy zespół złożony z uznanych osobowości polskiej sceny folkowej: Weronika Grozdew-Kołacińska – śpiew, Marta Maślanka – cymbały, Dorota Błaszczyńska-Mogilska – skrzypce, Kacper Malisz – skrzypce, skrzypce barytonowe, Bartłomiej Pałyga – wiolonczela, śpiew, Wojciech Lubertowicz – bębny, duduk, Wojciech Pulcyn – kontrabas.

W repertuarze płyty odnajdziemy (…) wątki tradycji bułgarskiej, którą artystka zafascynowana jest od lat, nie tylko z uwagi na swe rodzinne źródła. Są jednak także pieśni greckie, są wreszcie i utwory polskie (…), tworząc w efekcie wielowątkową, choć niezwykle harmonijną opowieść: świetnie zaplanowaną, zaaranżowaną, perfekcyjnie wykonaną (…).
– Tomasz Janas, Polskie Radio PR II

12 października warto zawędrować do cysterskiego Kołbacza na koncert „Wandering Songs” i na wystawę o meblowaniu życia codziennego w PRL-u!

„Cienie zapomnianych kultur”:

12 października 2024, dawne opactwo cystersów w Kołbaczu
g. 19.00
– spotkanie i wystawa (świetlica w Kołbaczu przy kościele pocysterskim)
g. 20.30 – koncert (kościół pocysterski w Kołbaczu)

Wstęp wolny.

16 edycja „Cieni zapomnianych kultur” jest współfinansowana ze środków Województwa Zachodniopomorskiego, Powiatu Gryfińskiego, Gminy Stare Czarnowo i patronów – przyjaciół pocysterskiego Kołbacza: firm Asko-Tech, Elte, Spółka Wodna Kołbacz, Odra Land, Pro Fit Food, Zakład Doświadczalny Instytutu Zootechniki PIB Kołbacz i prywatnych darczyńców.

(r) – za: www.spichlerz-sztuki.pl

Poprzedni artykułStargard z konkretną pomocą dla Głuchołaz
Następny artykułBłękitni Stargard. Z nieba do piekła


Zanim dodasz komentarz – zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
Widzisz naruszenie regulaminu? Zgłoś je!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj