IV Warsztaty Wokalne za nami: „Nie odtwarzać, tylko przesiać przez siebie”

0

Najpierw w czasie warsztatów uczyli się śpiewu pod okiem Moniki Borzym i Krzysztofa Dysa, później pochwalili się swymi umiejętnościami w Piwnicy Towarzystwa Przyjaciół Stargardu, gdzie odbył się koncert powarsztatowy.

– Dziękuję, że przyszliście, że darzycie nas zaufaniem, biorąc udział w naszym wydarzeniu – mówiła w sobotni wieczór Sylwia Wieleba, prezeska Stowarzyszenia Artystycznego B-moll. – Spotykamy się po raz 4. Staramy się, żeby corocznie była inna formuła tych warsztatów. Aby młodzi ludzie wynieśli stąd jak najwięcej. Ich trenerka jest niezastąpiona, jedyna w swoim rodzaju – Monika Borzym, a towarzyszy jej wspaniały pianista Krzysztof Dys. W tym roku postanowiliśmy pójść o krok dalej i zadbaliśmy, by młodzież mogła wystąpić ze znakomitymi muzykami – w większym składzie akompaniującym. Są to: gitarzysta Kacper Stolarczyk, kontrabasista Flavio Gullotta i perkusista Stanisław Aleksandrowicz.

Monika Borzym, wokalistka jazzowa, a zarazem psychoseksuolożka, powiedziała: -Wcześniej śpiewaliśmy piosenki Agnieszki Osieckiej, później Jerzego Wasowskiego. W tym roku chciałabym umiejscowić tych młodych ludzi w ich rzeczywistości. Oni muszą się trochę zbuntować przeciwko Państwu, żeby mogli siebie narysować, siebie określić, siebie wymyślić i siebie stworzyć. Bardzo chciałam to zobrazować muzycznie. Dziś pokażą Państwu, jak wygląda ich świat. To są fajni ludzie, grzeczne dzieci, ale oni muszą czasami się zbuntować, żeby się rozwijać. To ważne – takie doświadczenie.

Jej zdaniem, śpiewając piosenkę, dobrze jest jej nie odtwarzać, tylko przesiać przez siebie.

Gdy zaczęły się występy, Monika Borzym nie skąpiła ciepłych słów każdemu uczestnikowi warsztatów, podkreślając ich – różne – osobiste walory. Nie kryła emocji, gdy któreś wykonanie ją wzruszyło lub wręcz zachwyciło.

Na scenie TPS-u zaśpiewali: Zuzanna Susz, Mateusz Tarkowski, Adrianna Bąk, Eryk Kucharski, Iwona Młotkowska, Paulina Pryciak, Eryka Wieleba, Helena Dys, Piotr Korzeniowski, Nailah Vitha, Anna Blejder.

Później wokalistka jazzowa sama zaśpiewała kilka piosenek. A na koniec – ze wszystkimi młodymi wykonawcami.

Cały koncert wypadł świetnie. Publiczność dopisała. Wyjątkowa atmosfera Piwnicy TPS-u też zrobiła swoje. Pogratulować B-mollowi!

Bożena Kuszela

fot. Roman Budzowski

Poprzedni artykułRynek Staromiejski na nowo
Następny artykułZatrzymanie kierującej i pasażera – w tle narkotyki i list gończy. A zaczęło się od wykroczenia


Zanim dodasz komentarz – zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
Widzisz naruszenie regulaminu? Zgłoś je!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj