W ostatnim meczu tego roku podopieczni Andreja Urlepa pokonali na wyjeździe MKS Dąbrowę Górniczą.
MKS Dąbrowa Górnicza – PGE Spójnia Stargard 67:79 (14:18, 25:21, 11:20, 17:20)
MKS: Myers 18, Cowels III 16, Höök 10, Załucki 8, Markusson 8, Łapeta 3, Cheese 2, Kucharek 2, Szefler 0, Ryżek 0, Wojdała 0
PGE: Muhammad 29, Gordon 14, Cooper 12, Yam 7, Borowski 6, Martinez 4, Słupiński 3, Kowalczyk 2, Langović 2, Kikowski 0
Spójnia – po wygranych derbach z Kingiem Szczecin – dostała wiatru w żagle. W meczu z MKS-em biało-bordowi od pierwszej syreny punktowali systematycznie i po dziesięciu minutach gry prowadzili czterema oczkami.
W drugiej kwarcie karty się odwróciły. Miejscowi zdobyli dziewięć punktów z rzędu i to oni mogli cieszyć się z przewagi. Spójnia ocknęła się jednak i szybko nawiązała kontakt, dzięki czemu na długą przerwę schodziła, mając taki sam dorobek co rywal (39:39).
Po przerwie to stargardzki zespół zaliczył bardzo dobrą serię sześciu oczek. MKS odpowiedział celną „dwójką”, na co biało-bordowi dołożyli kolejnych siedem punktów. Gospodarzom w tej kwarcie brakowało skuteczności. Wykorzystali to przyjezdni, budując przed ostatnią odsłoną nie za dużą, ale jednak, przewagę dziewięciu oczek.
Co więcej, w czwartej kwarcie różnica na korzyść gości nadal rosła. W jej połowie sięgnęła poziomu szesnastu punktów.
Miejscowi nie poddawali się i gonili wynik. W najlepszym momencie skrócili dystans do dziewięciu oczek, ale ostatecznie przegrali różnicą dwunastu punktów.
Spójnia rok 2024 w Orlen Basket Lidze kończy na ósmym miejscu w tabeli.
Kolejne spotkanie podopieczni Andreja Urlepa rozegrają u siebie 4 stycznia (sobota) ze Startem Lublin. Początek o godz.15.30.
oprac. mk
fot. FB Spójnia Stargard
Zanim dodasz komentarz – zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
Widzisz naruszenie regulaminu? Zgłoś je!