Arriva Polski Cukier Toruń – PGE Spójnia Stargard 88:89 (22:17, 26:25, 12:25, 28:22)
Arriva: Myles 22, Wilczek 15, Ertel 14, Abu 12, Gaddefors 12, Benson 6, Tomaszewski 4, Kamiński 3, Diduszko 0
PGE: Muhammad 34, Johnson 13, Borowski 12, Martinez 10, Kikowski 7, Gordon 6, Słupiński 5, Kowalczyk 0, Yam 2, Langović 0
Po przegranej na własnym parkiecie z liderem tabeli Anwilem Włocławek, PGE Spójnia Stargard poinformowała o zawieszeniu trenera Andreja Urlepa. Mimo narastających problemów, biało-bordowi odnieśli cenne, wyjazdowe zwycięstwo w Toruniu.
Mecz rozpoczął się od „trójki” gości. Arriva szybko jednak odpowiedziała i przez całą pierwszą kwartę obie drużyny szły niemal łeb w łeb. Było kilka fragmentów, gdzie Spójnia zaczęła już odskakiwać, ale miejscowi odrabiali straty. Z kolei w końcówce tej odsłony na prowadzenie wyszła Arriva.
Po dwóch minutach drugiej kwarty przewaga gospodarzy wzrosła do ośmiu punktów, a po sześciu – sięgnęła poziomu dwucyfrowego.
Jednak jeszcze przed długą przerwą Spójnia zdołała się zbliżyć na sześć oczek, a po powrocie na parkiet zaliczyła serię siedmiu punktów, wychodząc tym samym na prowadzenie. Gra ponownie się wyrównała, ale w końcówce trzeciej kwarty to biało-bordowi po raz kolejny wykazali się lepszą skutecznością i zakończyli ją przewagą siedmiu punktów.
W ostatniej odsłonie Spójnia utrzymała się przy prowadzeniu do piątej minuty. Później to Arriva była krok przed biało-bordowymi. Na sześć sekund przed kończącą to spotkanie syreną gospodarze byli lepsi o punkt. Ciężar meczu na swoje barki wziął wówczas Luther Muhammad. Wbiegł w strefę podkoszową i oddał rzut, który spowodował wybuch radości jego klubowych kolegów. Piłka trafiła bowiem do kosza, dając zwycięstwo przyjezdnym.
Kolejne spotkanie Spójnia rozegra w najbliższą sobotę. Tego dnia podejmie Legię Warszawa. Początek o godz.17.30.
mk
fot. FB Spójnia Stargard
Zanim dodasz komentarz – zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
Widzisz naruszenie regulaminu? Zgłoś je!