Przegrana z Dzikami Warszawa przypieczętowała spadek stargardzkiej Spójni do I ligi.
Dziki Warszawa – PGE Spójnia Stargard 71:57 (16:7, 23:19, 16:14, 16:17)
Tragedia, katastrofa, żenada… Wielu słów można by użyć, żeby opisać to, co na finiszu rundy zasadniczej zrobiła stargardzka Spójnia. Przegrywając kluczowe mecze z bezpośrednimi rywalami o utrzymanie – i to u siebie – z MKS Dąbrowa Górnicza oraz Orlenem Zastal Zielona Góra, doprowadziła do sytuacji, że w ostatniej kolejce nie tylko musiała zwyciężyć na wyjeździe z Dzikami Warszawa, ale również liczyć na porażkę Arki Gdynia.
Mając w połowie los we własnych rękach, nawet swojego zadania nie wykonała.
Od samego początku to Dziki były drużyną prowadzącą to spotkanie. Już po trzech minutach gry gospodarze zaczęli się systematycznie oddalać i po pierwszej kwarcie prowadzili dziewięcioma punktami.
W drugiej odsłonie Spójnia próbowała nawiązać gonitwę za wynikiem, ale z marnym skutkiem. I choć na chwilę zbliżyła się na cztery oczka, to jednak później oddała inicjatywę Dzikom, które skrzętnie to wykorzystały i na przerwę schodziły z przewagą trzynastu punktów.
Po zmianie stron w ekipie przyjezdnych nadal panował chaos, a gospodarze robili swoje. W najlepszym dla nich fragmencie przekroczyli korzystną dla siebie różnicę dwudziestu oczek. W końcówce trzeciej kwarty Spójni udało się zmniejszyć straty do piętnastu punktów.
Nagłej mocy biało-bordowi dostali w ostatniej odsłonie. Trafiali, trafiali, aż po sześciu minutach dystans zmniejszył się do zaledwie trzech oczek. Tyle że po tej udanej serii podopieczni Krzysztofa Koziorowicza do końca meczu rzucili już tylko „dwójkę”. Dziki do swojego dorobku dołożyli za to trzynaście punktów, trwale nokautując Spójnię.
Warty podkreślenia jest fakt, że gdyby stargardzki zespół wygrał, to by się utrzymał, bo porażki w swoim spotkaniu doznała Arka Gdynia (z Tauron GTK Gliwice 83:86).
Spójnia notuje zatem spadek z Orlen Basket Ligi na własne życzenie i żal tylko kibiców, którzy do samego końca wierzyli w zespół i dopingowali go, jeżdżąc za nim także po całej Polsce.
mk
fot. FB Spójnia Stargard
Zanim dodasz komentarz – zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
Widzisz naruszenie regulaminu? Zgłoś je!