Błękitni Stargard. Z nieba do piekła, i z powrotem

0

Po emocjonującym i pełnym zwrotów akcji meczu podopieczni Adama Topolskiego wygrali u siebie z Górnikiem Polkowice 3:2.

Błękitni Stargard – Górnik Polkowice 3: 2 (1:0)

Bramki: 16., 53. min. Fadecki, 49.min. Paczuk – 39., 45.min. Bednarski

Błękitni: Rzepecki – Theus, Krawczun, Sadowski, Sitkowski – Sanocki (69.min. Bochnak), Bednarski (46.min. Paczuk), Karmański, Cywiński, Fadecki – Kurbiel (80.min. Gawron)

Górnik: Kopaniecki – Radziemski, Kowalski-Haberek, Opałacz, Azikiewicz – Fryzowicz (76.min. Surożyński), Mucha, Wacławczyk, Szuszkiewicz, Baranowski (68.min. Szymkowiak) – Bednarski (70.min. Sobków)

Choć w kalendarzu i za oknem mamy jesień, na murawę przy Ceglanej zawitała wiosna. Stało się tak za sprawą rundy rewanżowej, która ruszyła w ten weekend. Decyzją PZPN w tym roku postanowiono rozegrać trzy kolejki awansem z rundy wiosennej.

A to i tak nie koniec, bo wisienką na torcie tegorocznych zmagań piłkarskich ma być 1/8 Totolotek Pucharu Polski, w której Błękitni zmierzą się ze Stalą Mielec. Ten mecz zaplanowany został na czwartek 5 grudnia, godz.12.15. Przedsprzedaż biletów ruszy już w ten poniedziałek. Bilety normalne będą w cenie 40 zł, ulgowe – 30 zł. W dniu meczu cena wrośnie o 10 zł.

Wracając do ligi, na inaugurację tego sezonu podopieczni Adama Topolskiego pokonali na wyjeździe Górnika Polkowice 2:1, zatem liczono na powtórkę nie tyle samego wyniku, co po prostu zwycięstwa.

Początek meczu nie należał do tak zrywnych w wykonaniu gospodarzy, jak w poprzednich ich pojedynkach. Owszem, przewaga optyczna była po stronie miejscowych, ale nie szła ona w parze ze stwarzaniem zagrożenia pod bramką rywala.

W 11. minucie Krystian Sanocki znakomicie poradził sobie z obrońcami Górnika w ich polu karnym i oddał strzał na bliższy słupek. We właściwym miejscu stał jednak Jakub Kopaniecki i bez problemu wyłapał piłkę.

Golkiper Górnika nie miał nic to powiedzenia 5 minut później, kiedy z impetem z lewej strony nadciągnął Wojciech Fadecki. Silne, a jednocześnie precyzyjne, uderzenie otworzyło wynik meczu.

Goście mogli szybko odpowiedzieć, bo w 18. minucie po rzucie rożnym zakotłowało się u Mariusza Rzepeckiego, ale ostatecznie piłka wylądowała na górnej siatce.

Rezultat z pewnością powinien ulec zmianie w 28. minucie, kiedy po prostopadłym podaniu z głębi pola w sytuacji sam na sam z Jakubem Kopanieckim znalazł się Piotr Kurbiel. Stargardzki napastnik do końca jednak nie był przekonany, czy jest na pozycji spalonej, stąd też nie zdołał przymierzyć się do uderzenia.

Zemściło się to w 39. minucie. Po, wydawałoby się niezbyt groźnej, akcji prawą stroną, a następnie zamieszaniem w polu karnym Błękitnych, piłkę w siatce udało się umieścić Michałowi Bednarskiemu.

Swój wyczyn najlepszy snajper Górnika powtórzył w 44. minucie po tym, jak dla gości podyktowany został rzut karny, a Michał Bednarski stał się jego skutecznym egzekutorem.

Decydująca dla losów dalszej części spotkania okazała się 45. minuta. W polu karnym Błękitnych padł Mariusz Szuszkiewicz, ale zamiast „jedenastki” ujrzał drugą, a w efekcie czerwoną kartkę i musiał opuścić boisko.

Przewaga liczebna gospodarzy została udokumentowana już na początku drugiej połowy. W 49. minucie po dograniu Piotra Kurbiela wyrównanie uzyskał wpuszczony tuż po przerwie Patryk Paczuk.

W 53. minucie było już 3:2. Choć Wojciech Fadecki nie strzelił podyktowanego Błękitnym karnego, skutecznie dobił piłkę i tym sposobem zapisał na swoim koncie dziesiątą bramkę w tym sezonie, w rozgrywkach ligowych.

Kolejne fragmenty spotkania toczyły się pod dyktando gospodarzy, choć nie stworzyli oni już żadnych klarownych sytuacji.

Wygrana w pierwszej kolejce rundy rewanżowej stała się zatem faktem, a Błękitni ponownie znaleźli się tuż pod strefą barażową. Komplet punktów tym bardziej cieszy, że Adam Topolski nie mógł w tym meczu skorzystać z powołanego do reprezentacji U19 Oskara Nowaka oraz pauzujących za kartki Pawła Łysiaka i Jakuba Ostrowskiego. W wyjściowej jedenastce znalazło się czterech młodzieżowców, tj. Bartosz Sitkowski, Hubert Sadowski, Paweł Bednarski oraz Aleksander Theus, notujących dobry występ.

W najbliższą sobotę Błękitni zagrają na wyjeździe z Elaną Toruń.

tekst, fot. Marcin Kaczan

Poprzedni artykułSprawdź, czy masz wirusa HCV. Wystarczy 15 minut i kilka kropli krwi
Następny artykułZaproszenie na „Było sobie Pomorze” – pokaz i dyskusję


Zanim dodasz komentarz – zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
Widzisz naruszenie regulaminu? Zgłoś je!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj