III liga. Pech Kluczevii, zwycięstwo Błękitnych

0

Rzut rożny w doliczonym czasie gry pozbawił Kluczevii punktu. Podopieczni Marcina Narkuna przegrali u siebie z Pogonią II Szczecin 0:1. Za słabą inaugurację rundy wiosennej na własnym stadionie zrehabilitowali się z kolei Błękitni, którzy pokonali na wyjeździe Świt Szczecin 4:1.

Polski Cukier Kluczevia Stargard – Pogoń II Szczecin 0:1 (0:0)

Bramka: 90. min. Lisowski

Kluczevia: Ufnal – Purczyński (55. min. Bartoszyński), Savastsunau, Magdziński (46. min. Kuzio), Korczyński (85. min. Hendryk), P. Surma, Kmieć, Wrzeszcz, Sobolewski (46. min. Rdzeń), M. Magnuski (85. min. Banach), R. Surma

Pogoń II: Klebaniuk – Lis, Pach, Kołodziejczyk, Lisowski, Wawrzynowicz, Kalenik (55. min. Łukasiak), Rostami (55. min. Korczakowski), Stasiak (65. min. Zaborski), Starzycki (80. min. Cybulski), Boniecki (65. min. Bąk)

Zgodnie z przypuszczeniami, rezerwy Pogoni Szczecin już z pierwszym gwizdkiem rzuciły się na Kluczevię. W 3. minucie sam na sam z Markiem Ufnalem znalazł się Fabian Pach, ale stargardzki bramkarz był górą. Mimo trwającej nawałnicy ze strony rywala, podopieczni Marcina Narkuna trzymali się dzielnie. W 33. minucie nawet zapachniało golem dla gospodarzy. Po dośrodkowaniu z lewej strony piłkę przejął Kacper Magdziński, strzelił, ale trafił w bramkarza Pogoni. Szczecinianie, mimo że przeważali na boisku, nie potrafili sforsować defensywy Kluczevii. Minuty uciekały, mecz zbliżał się do końca, a podopieczni Pawła Ozgi byli coraz bardziej sfrustrowani niekorzystnym dla nich wynikiem. Kiedy wydawało się, że nastąpi podział punktów, w doliczonym czasie gry, w niemal ostatniej akcji, po rzucie rożnym piłkę do siatki Kluczevii posłał nieprzypilnowany Wojciech Lisowski.

Stargardzianom uciekł cenny punkt, ale strata do bezpiecznego miejsca pozostała ta sama – 8 oczek.

Świt Szczecin – Błękitni Stargard 1:4 (0:1)

Bramki: 90. min. Ładziak – 32., 79. min. Friska, 52. min. Niedojad, 73. min. Rajch

Świt: Matłoka – Bil, Ładziak, Białczyk (80. min. Potoczny), Nagórski, Kapelusz, Wojdak, Krawiec (54. min. Emche), Siwiec (54. min. Kisły), Baranowski, Ishizuka

Błękitni: Sasiak – Liśkiewicz, Sawczak, Konopski, Friska, Pelikan (73. min. Stawski), Rajch (85. min. Vovchenko), Kwiatkowski (81. min. Zdunek), Prawucki, Niedojad (85. min. Szczyrba), Tarasewicz

Błękitni z kolei zrehabilitowali się za dobry, ale nieskuteczny mecz ze Stolem Gniewino, zremisowany 1:1. Choć sobotni przeciwnik, patrząc na ligową tabelę, miał być bardziej wymagający, stargardzianie, podobnie jak na inaugurację wiosny z KP Starogard Gdański, urządzili sobie festiwal strzelecki. Rozpoczął go w 32. minucie Kacper Friska. Kolejne bramki padły już w drugiej połowie. Najpierw golkipera Świtu pokonał Damian Niedojad, później Marcin Rajch, a następnie na listę strzelców ponownie wpisał się Kacper Friska, wykorzystując rzut karny. W doliczonym czasie gry gospodarze zdołali zdobyć jedynie bramkę honorową.

A już w najbliższą sobotę czekają nas stargardzkie derby. Na stadionie przy ul. Ceglanej Kluczevia zagra z Błękitnymi. Początek o godz.15.

tekst, fot. Marcin Kaczan

Poprzedni artykułSpotkania z Edukacją 2022 w formie wirtualnego spaceru
Następny artykułByła Szczecińska Szkoła Wyższa Collegium Balticum – jest Akademia Nauk Stosowanych


Zanim dodasz komentarz – zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
Widzisz naruszenie regulaminu? Zgłoś je!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj