Weekendowa kolejka okazała się fatalna dla stargardzkich drużyn rywalizujących w III lidze. Błękitni doznali wyjazdowej porażki z GKS Przodkowo 1:4, natomiast Kluczevia przegrała u siebie ze Świtem Szczecin 1:5.
GKS Przodkowo – Błękitni Stargard 4:1 (1:1)
Bramki: 9. min. Zełenewycz (k), 67. min. Stasiak, 89. min. Iwanowski, 90. min. Stasiak – 2. min. Friska (k)
Bez Macieja Liśkiewicza i Adriana Kwiatkowskiego, za to z kilkoma młodzieżowcami w wyjściowej jedenastce, Błękitni przystąpili do wyjazdowego spotkania z Przodkowem.
Początek był wyśmienity, bo już w 2. minucie – po rzucie karnym wykorzystanym przez Kacpra Friskę – stargardzianie objęli prowadzenie. GKS jednak szybko odpowiedział, zdobywając w 9. minucie gola, również z „jedenastki”. Po kolejnych 3 minutach stargardzianie ponownie mogli mieć bramkową przewagę, ale stuprocentową sytuację zmarnował Jakub Stawski. Do przerwy było 1:1.
Po zmianie stron, przez ponad kwadrans żadna z drużyn nie potrafiła stworzyć zagrożenia. Udało się to w 67. minucie gospodarzom, kiedy Dominika Sasiaka do kapitulacji zmusił Łukasz Stasiak. Choć czasu na odrobienie strat było jeszcze sporo, Błękitni nie tylko nie zdołali doprowadzić do wyrównania, ale w samej końcówce stracili kolejne dwa gole i przegrali ostatecznie 1:4.
Stargardzianie nie mają ani szans na awans, ani też nie grozi im spadek. Wychodzi na to, że priorytetem na tę chwilę jest wygrana w Systemie ProJunior System i stąd tak duża liczba młodzieżowców. Co więcej, w najbliższą środę Błękitni powalczą na wyjeździe z Vinetą Wolin o awans do finału Pucharu Polski na szczeblu ZZPN.
Kolejny mecz ligowy podopieczni Macieja Sayeda zagrają u siebie w sobotę z Pogonią II Szczecin (godz.12).
Polski Cukier Kluczevia Stargard – Świt Szczecin 1:5 (1:2)
Bramki: 16. min. Sobolewski – 8. min. Ładziak (k), 11., 53., 73. min. Synycia, 67. min. Kapelusz
Tym spotkaniem podopieczni Marcina Narkuna zmniejszyli szanse utrzymania się w III lidze niemal do zera. Stargardzki beniaminek po niespełna kwadransie gry przegrywał już ze Świtem 0:2. Nadzieje Kluczevii w pierwszej połowie przedłużył Maksymilian Sobolewski, trafiając na 1:2, ale w drugiej odsłonie Świt zadał ciosy, które okazały się już nokautujące. Marek Ufnal musiał jeszcze trzy razy wyciągać piłkę z siatki.
Strata podopiecznych Marcina Narkuna po tej porażce wzrosła do 9 punktów, a do końca sezonu pozostało zaledwie pięć meczów.
W najbliższą sobotę Kluczevia zagra na wyjeździe z Unią Janikowo.
mk
Zanim dodasz komentarz – zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
Widzisz naruszenie regulaminu? Zgłoś je!