Jeszcze w poniedziałek teren całego obiektu był ogrodzony. Ale dzisiaj ogrodzenia już nie było. Nic dziwnego, otworzył się pierwszy (z pięciu) sklep w tym miejscu – oczywiście ozdobiony przy wejściu girlandą balonów.
Jedni klienci podążali w jego stronę, inni rozglądali się wokół. Niedługo będą mogli robić zakupy w dwóch kolejnych sklepach znanych marek. Szyldy już są.
Co by nie powiedzieć, sklep Castoramy, który tu dawniej funkcjonował, ostatecznie odchodzi w niepamięć.
bk
fot. Bożena Kuszela
Zanim dodasz komentarz – zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
Widzisz naruszenie regulaminu? Zgłoś je!