Organek pozamiatał! Rewelacyjny koncert w SCK: żywioł i refleksja na scenie, tańce na widowni  

0

To był powrót do normalności i była radość. Pierwszy po ponad rocznej przerwie koncert na żywo na dużej scenie Stargardzkiego Centrum Kultury – i to wykonawców z najwyższej półki – był nam bardzo potrzebny. Brakowało takich emocji i takiej energii.

Przed koncertem odbyła się konferencja prasowa z członkami zespołu, którą prowadziła Aleksandra Zalewska-Stankiewicz. Dziennikarze pytali m.in. o kondycję branży koncertowej, o tym, czy da się normalnie funkcjonować wobec ciągle obowiązujących obostrzeń w organizowaniu koncertów (w plenerze – maks. 250 osób i zaszczepieni, w obiektach zamkniętych – 50 proc. miejsc dla publiczności lub 1 osoba na 15 mkw).

Mamy do czynienia z dyskryminacją

– Oczywiście trudno się funkcjonuje. My rozumiemy, że jest pandemia, że trzeba się szczepić, zachęcamy do tego, ale druga strona nie ma zrozumienia. Nasza branża najdotkliwiej to odczuwa. Rządzący nie zdają sobie sprawy, ile osób różnych zawodów pracuje przy organizacji koncertów. W tej sytuacji, z jaką teraz mamy do czynienia, wielu z nich jest bez pracy – mówił Tomasz Organek, dodając: – Możemy żyć nadzieją, że będzie lepiej. Przygotowujemy nową płytę, której wydanie ciągle było przesuwane.

Klawiszowiec Tomasz Lewandowski stwierdził wprost: – Mamy do czynienia z dyskryminacją. Dwa tygodnie temu mieliśmy koncert w opolskim amfiteatrze. Na widowni nie mogło być jednej osoby (był do obejrzenia jedynie w formie transmisji na żywo na portalu YouTube – BK). A w tym samym czasie na stadionie Odry Opole trwał mecz, na którym było prawie tysiąc ludzi.

Po krótkiej przerwie przyszedł czas na koncert. Na scenie pojawiły się dyrektor SCK Joanna Tomczak i wicedyrektor Sylwia Wieleba. Po chwili dołączył do nich prezydent Rafał Zając. Wszyscy przywitali publiczność, zaznaczając, że koncert udało się zorganizować po ponad rocznej przerwie. I od razu z udziałem wyjątkowego zespołu.

– Mogliśmy udostępnić publiczności tylko 50 proc. miejsc w tej sali. Gdyby nie wsparcie miasta, ten koncert nie mógłby się odbyć – mówiła dyrektor SCK.

Nowe aranżacje i nowe elektro-akustyczno-gitarowe brzmienie

Najpierw usłyszeliśmy „Pogo”. Później Tomasz Organek powiedział: – Zagramy tu pierwszy raz. Cieszę się, że w ogóle możemy grać, i że zagramy w rodzinnym mieście Tomka Lewandowskiego.

Zagrali rewelacyjnie – w nowych aranżacjach i nowym elektro-akustyczno-gitarowym brzmieniu – m.in. „Kate Moss”, „Mississippi w ogniu”, „Głupi ja”, „Wiosna”, „Niemiłość”, „Walcz”. Wykonali też utwory innych zespołów – „Autobusy i tramwaje” T.Love  i „Kocham wolność” Chłopców z Placu Broni.

Lider zespołu skutecznie zdopingował publiczność do śpiewu i tańca.

– Taniec pomaga znieść złe emocje – przekonywał Tomasz Organek.

Jego drugi singiel zapowiadający nową płytę miał mieć tytuł „Tańcz”, ale pandemia sprawiła, że jest „Walcz”.

Utwór ten jest częścią akcji informacyjnej zespołu Organek i Fundacji Człowiek, dotyczącej bezpłatnej pomocy terapeutycznej osobom w kryzysie psychicznym, w tym – poszkodowanym w wyniku obecnej epidemii COVID-19.

To dla nich stworzona została mapa sprawdzonych adresów do specjalistów, terapeutów, która będzie się jeszcze zapełniała kolejnymi adresami: https://www.mapawsparcia.pl. Obecnie w Stargardzie jest ich 6.

– Ideą jest, by każdy człowiek w kryzysie miał dostęp – w ciągu 48 godzin – do wsparcia psychicznego – mówił ze sceny lider zespołu.

Bądźmy dla siebie nawzajem wyrozumiali 

W czasie koncertu Tomasz Lewandowski wspomniał Majkę Cierocką, nawiązując do posadzonego przy MDK klonu z jej imieniem.

– Uczyła nas profesjonalizmu, miłości do sztuki i przyrody, jak kochać ludzi i cieszyć się małymi rzeczami. Mówiła, że możemy wszystko. Dzięki niej jestem tu, gdzie jestem – mówił klawiszowiec zespołu Organek. To były bardzo wzruszające chwile. Także wtedy, gdy grał dla niej w jednym z utworów. Robił to z taką pasją, że ciarki chodziły po plecach.

Na koniec, po bisie, Tomasz Organek powiedział: – Bądźmy dla siebie nawzajem wyrozumiali i kochajmy się, bo to najważniejsze na świecie.

Dla stargardzian w niedzielę wystąpili: Tomasz Organek (gitara, śpiew, teksty), Adam Staszewski (bas), Tomasz Lewandowski (instrumenty klawiszowe, programowanie), Robert Markiewicz (perkusja, programowanie).

Bożena Kuszela

fot.: Roman Budzowski, Bożena Kuszela

Poprzedni artykułMajka wróciła do MDK – pokłosie inicjatywy zespołu Organek
Następny artykułBłękitni Stargard. Zadecyduje ostatnia kolejka


Zanim dodasz komentarz – zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
Widzisz naruszenie regulaminu? Zgłoś je!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj