W Wielką Sobotę rozegrana została XXIV kolejki II grupy III ligi. Błękitni w meczu u siebie wygrali z Zawiszą Bydgoszcz 2:1. Komplet punktów zgarnęła też Kluczevia, pokonując na wyjeździe Pogoń Nowe Skalmierzyce 2:0.
Błękitni Stargard – Zawisza Bydgoszcz 2:1 (1:1)
Bramki: 11. min. Niedojad, 33. min. Kwiatkowski (k) – 27. min. Okuniewicz
Skład Błękitnych: Sasiak – Liśkiewicz, Sawczak, Kujawa, Stawski, Novikov, Rajch (78. min.Vovchenko), Kwiatkowski (55. min.Zdunek), Prawucki, Niedojad, Tarasewicz
Skład Zawiszy: Dumieński – Jastrzembski, Paliwoda, Wędzelewski (86 min. Maciejewski), Sochań, Oczkowski (63 min. Żyliński), Mielcarek, Piekuś (78 min. Furst), Koziara, Żylski (78 min. Dahms), Okuniewicz (78 min. Tunkiewicz)
To był mecz pełen emocji, sytuacji bramkowych i goli. Wynik już w 1. minucie mogli otworzyć goście. Po błędzie w rozegraniu piłki przez Błękitnych przejął ją Kamil Żylski. Wbiegł w pole karne, ale trafił w Dominika Sasiaka.
Stargardzianie z kolei w 8. minucie przeprowadzili groźną kontrę. Piłkę otrzymał Adrian Kwiatkowski, uderzył, ale jego strzał obronił Michał Dumieński. Na dobitkę szedł Marcin Rajch, jednak został uprzedzony.
Po chwili padł gol dla gospodarzy. Po akcji prawym skrzydłem piłka wylądowała pod nogami Damiana Niedojada. Ten spojrzał na bramkę i z okolic pola karnego pięknym strzałem umieścił ją w prawnym okienku.
W 27. minucie Zawisza wyrównał. Defensywa Błękitnych przysnęła, co wykorzystał Piotr Okuniewicz.
5 minut później podopieczni Macieja Sayeda ponownie objęli prowadzenie w meczu. Tym razem, po faulu zawodnika Zawiszy we własnym polu karnym, sędzia wskazał „jedenastkę”, a jej skutecznym egzekutorem okazał się Adrian Kwiatkowski.
Taki wynik utrzymał się już do końca pierwszej połowy, jak również przez całą drugą część spotkania. Nie znaczy to jednak, że po przerwie nic się nie działo.
W 60. minucie piłkę obok słupka posłał Kamil Żylski. Podobny strzał w 71. minucie oddał Marcin Rajch.
W 75. minucie Zawisza powinien strzelić na 2:2, ale z najbliższej odległości przestrzelił Stanisław Wędzelewski.
Zawisza nie wykorzystał też ostatnich minut, kiedy grał w przewadze. Drugą żółtą, a w efekcie czerwoną, kartkę ujrzał bowiem Konrad Prawucki.
Mimo osłabienia, w doliczonym czasie gry to gospodarze mogli zdobyć bramkę. Okazję ku temu zmarnował jednak Bartłomiej Zdunek.
Ostatecznie komplet punktów pozostał w Stargardzie.
Błękitnych czeka teraz mecz pucharowy. W środę podopieczni Macieja Sayeda zagrają u siebie z Kotwicą Kołobrzeg (godz.17:30).
Z kolei w sobotę stoczą wyjazdowy ligowy bój z Jarotą Jarocin.
Pogoń Nowe Skalmierzyce – Polski Cukier Kluczevia Stargard 0:2 (0:1)
Bramki: 25. min. Sobolewski, 48. min. Surma
Skład Pogoni: Dziuba – Dymarski, Wachowiak, Józefiak, Grabowski (64. min. Pinkowski), Szewczyk, Szczepaniak, Nogaj (64. min. Przybyszewski), Kuczyński (54. min. Rączka), Majerz, Majewski
Skład Kluczevii: Ufnal – Popko, Surma, Wrzeszcz, Kmieć, Magdziński (90. min. G. Magnuski), Sawostjanow (80. min. Purczyński), Bartoszyński, M. Magnuski (80. min. Rdzeń), Sobolewski (48. min. Kuzio)
Po wygranej w stargardzkich derbach (w XXII kolejce z Błękitnymi 2:1), Kluczevia miała pauzę (Elana Toruń wycofała się z rozgrywek). Zwycięstwo, a następnie przerwa posłużyły podopiecznym Marcina Narkuna. Mimo że Kluczevia zagrała na wyjeździe, i to z rewelacyjnym beniaminkiem zajmującym trzecie miejsce w tabeli, sprawiła kolejną niespodziankę. W meczu z Pogonią Nowe Skalmierzyce wynik w pierwszej połowie otworzył Maksymilian Sobolewski. Po zmianie stron drugą bramkę dołożył Radosław Surma. Później Kluczevia już tylko dzielnie broniła rezultatu, dowożąc go do końcowego gwizdka.
Tym sposobem strata stargardzkiego beniaminka do miejsca gwarantującego utrzymanie zmniejszyła się do pięciu punktów.
W najbliższą sobotę podopieczni Marcina Narkuna podejmą Bałtyk Koszalin, który znajduje się nad strefą spadkową. Początek o godz. 13.
tekst, fot. Marcin Kaczan
Zanim dodasz komentarz – zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
Widzisz naruszenie regulaminu? Zgłoś je!