– Już bardzo dawno chciałem, żeby na zewnątrz pokazać jakąś piękną ikonę – dla wszystkich – mówi ks. Rusłan Marciszak, proboszcz parafii greckokatolickiej pw. św. Jozafata Męczennika.
I to się ziściło.
Wcześniej ksiądz skontaktował się w tej sprawie z Ludmiłą Sabadini, prezeską Bramy, gdyż zależało mu na tym, aby kolejne malowidło wykonali lokalni artyści.
– To ważne, by mieli swój wkład w ukazanie malarstwa wschodniego – podkreśla ksiądz.
Pierwotnie na jednej ze ścian frontowych cerkwi miał być namalowany Sąd Ostateczny. Ale po konsultacjach, także z żoną Iwoną Marciszak, która zaproponowała fresk z Matką Boską Opiekuńczą – zmienił zdanie.
– Zgodnie z przekazem ona uratowała Konstantynopol przed Turkami – mówi ks. Rusłan, dodając, że Matka Boska Opiekuńcza zawsze ukazana jest z szarfą bezpieczeństwa.
Malowanie fresku zaczęło się w minioną środę. Farby i narzędzia zapewniła parafia. Część farb podarowała Brama.
– Ksiądz przesłał nam kilka ikon do inspiracji. Wybrałyśmy tę, którą już dopieszczamy – mówiła w piątek Ludmiła Sabadini. Razem z nią przy malowidle pracowały: Żaneta Śniadek i Anna Wojciechowska.
Ikona z wizerunkiem Matki Boskiej Opiekuńczej jest w zasadzie gotowa. Brakuje tylko podpisu odpowiednią czcionką.
– To był strzał w dziesiątkę – co do pomysłu i co do wykonania. Jestem zachwycony – powiedział ks. Rusłan Marciszak.
Bożena Kuszela
fot.: Żaneta Śniadek, Ludmiła Sabadini, Bożena Kuszela
Zanim dodasz komentarz – zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
Widzisz naruszenie regulaminu? Zgłoś je!