Ubiegłotygodniowe spotkanie „na szczycie” (patrz: https://stargardzka.pl/2023/01/09/bedzie-spotkanie-na-szczycie-w-sprawie-rekompensaty-za-obnizenie-cen-ciepla/ dało dobry rezultat. – Rząd Prawa i Sprawiedliwości zareagował na wysokie ceny ciepła w Polsce – mówił dzisiaj na konferencji prasowej poseł Michał Jach, dodając: – Przede wszystkim w Stargardzie czy Szczecinie.
Jak podkreślił poseł, „ta cena powinna być w miarę akceptowalna”, a była bardzo wysoka dla mieszkańców, dlatego że PEC, jak i kilka innych podobnych ciepłowni w kraju, ma różne źródła ciepła – tu: klasyczne węglowe i z geotermii. Takim ciepłowniom, zgodnie z obowiązującym algorytmem, nie przysługiwała rekompensata za obniżenie cen ciepła. Skutek?
– Ten algorytm spowodował, że na przykład w Stargardzie ciepło mogło wzrosnąć o 51 proc. – mówił Michał Jach.
Poseł wspomniał, że jeszcze przed świętami zgłosił się do niego prezes PEC-u, mówiąc, że jest jakiś błąd.
– Zainteresowałem się tym. Poprosiłem o spotkanie Annę Łukaszewską-Trzeciakowską, wiceminister klimatu i środowiska, odpowiedzialną za polskie ciepłownictwo. Do spotkania doszło w poprzedni wtorek z udziałem trzech ekspertów – relacjonował Michał Jach. – Rozmowa była niezwykle merytoryczna. Eksperci bardzo profesjonalnie przedstawili problem. Przedyskutowaliśmy go wspólnie. Pani minister dała dyrektorowi departamentu ciepłownictwa termin do końca stycznia na jego rozwiązanie, zgodnie z oczekiwaniami mieszkańców – ostatecznych odbiorców. Wczoraj zostałem poinformowany, że przygotowano już projekt zmiany ustawy, która kompleksowo rozwiąże problem wysokich cen w ciepłownictwie – za ubiegłoroczną jesień i cały ten rok. A dzisiaj otrzymałem informację, że z rządowego centrum rozliczeń poszła dyrektywa, iż taki sposób naliczenia opłat, jaki zastosował PEC, będzie uznany i za chwilę PEC otrzyma rekompensaty, co spowoduje, że stargardzianie nie będą musieli dopłacać do ciepła.
Na nasze pytanie, czy ktoś poniesie konsekwencje za całe to zamieszanie, poseł odpowiedział: – Myślę, że urzędnicy, którzy przygotowywali ustawę, być może nie rozpatrzyli wszelkich wariantów i to była po prostu pomyłka. Nie jest bałagan, bo PEC jest zadowolony. Szybko skoryguje swoje faktury, zgodnie z przepisami, i cena będzie właściwa. Najważniejsze, że będzie zgodna z oczekiwaniami mieszkańców Stargardu. Poniekąd jestem zadowolony, że reprezentując nasz rząd, przyznaję się do błędu. Ktoś popełnił błąd. Idea była słuszna. 95 proc. dostarczycieli ciepła dostało właściwą pomoc, dla kilku procent był błąd, ale natychmiast to rozwiązujemy i ostatecznie żaden z mieszkańców Stargardu, ani innych zainteresowanych miast, nie będzie pokrzywdzony.
Krzysztof Kozłowski, radny miejski, stwierdził: – Rachunki, które mieszkańcy otrzymali po nowych stawkach, zostaną skorygowane.
– Od października – podpowiedział Michał Jach.
Na koniec Zdzisław Wilk, także radny miejski, poruszył kwestię oszczędności energii elektrycznej w parkach i na boiskach. Jego zdaniem, oświetlenie tych miejsc powinno być w nocy wyłączane.
tekst i zdjęcia Bożena Kuszela
Zanim dodasz komentarz – zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
Widzisz naruszenie regulaminu? Zgłoś je!