Błękitni Stargard. Podnieśli się po ciosie

Mimo że przegrywali, a w drugiej połowie zostali zamknięci na własnej połowie, wyszli zwycięską ręką. W derbach województwa podopieczni Jarosława Piskorza po raz drugi w tym sezonie pokonali Flotę Świnoujście – tym razem 3:1.

Błękitni Stargard – Flota Świnoujście 3:1 (1:1)

Bramki: 19., 90. min. Aftyka, 90. min. Kliś – 9. min. Szygenda

Błękitni: Reszka – Kamiński, Zamiara, Wawszczyk, Jarzębiński (83. min. Koczorowski), Makowski (46. min. Duda), Ignasiak (68. min. Niedojad-Bednarczyk), Aftyka (90. min. Kliś), Kwiatkowski (46. min. Nowicki), Prawucki, Marczak

Flota: Kusztan – Jezierski, Karaev, Samuel, Poźniak, Badowski, Karaman (90. min. Tarasewicz), Kwiecień, Szygenda (90. min. Helt), Krzysztofek, Sarbinowski

Mecz rozpoczął się bardzo spokojnie, bez zmasowanych ataków jednej i drugiej drużyny. Tym większe było zaskoczenie, gdy w 9. minucie Flota przeprowadziła akcję lewym skrzydłem, a po dośrodkowaniu piłkę do siatki posłał zupełnie niepilnowany Gabriel Szygenda.

Błękitni od razu rzucili się do odrabiania strat i wystarczyło 11 minut, aby Grzegorz Aftyka doprowadził do remisu.

W pierwszej połowie okazję do zdobycia bramki w szeregach gospodarzy mieli jeszcze Michał Marczak i Konrad Prawucki, a i Flota mogła sprawić stargardzkiej drużynie prezent, kiedy w 40. minucie Rijat Karaev był bliski przelobowania swojego golkipera.

Po zmianie stron goście zaatakowali wyżej i zamknęli podopiecznych Jarosława Piskorza na własnej połowie. Bramka dla Floty wisiała w powietrzu. W 57. minucie Michał Kwiecień trafił w poprzeczkę, a w 69. minucie Szymon Sarbinowski w słupek.

Błękitni przetrwali jednak tę nawałnicę i w samej końcówce sami zadali nokautujący cios, a nawet dwa.

Najpierw bowiem po raz drugi Daniela Kusztana do kapitulacji zmusił Grzegorz Aftytka, a po chwili wejście smoka zanotował Olivier Kliś, stawiając w tym meczu kropkę nad „i” bombą sprzed pola karnego.

Podopieczni Jarosława Piskorza zanotowali tym samym drugie zwycięstwo z rzędu, a w najbliższą sobotę zmierzą się na wyjeździe z Unią Swarzędz.

tekst, fot. – mk