Błękitni Stargard. Postrzelali sobie

0

W meczu dwudziestej drugiej kolejki podopieczni Jarosława Piskorza wygrali z Cartusią Kartuzy 4:2.

Błękitni Stargard – Cartusia Kartuzy 4:2 (2:0)

Bramki: 4. min. Marczak, 39. min. Prawucki, 54. min. Aftyka, 78. min. Zdunek – 52. min. Vidal, 71. min. Łysiak

Błękitni: Wasztyl – Wawszczyk, Ogrodowski, Kowalik, Aftyka, Sawczak (84. min. Jarzębiński), Nowicki (61. min. Makowski), Duda (72. min. Zdunek), Ignasiak, Prawucki (84. min. Kapela), Marczak (72. min. Niedojad-Bednarczyk)

Cartusia: Ryszewski – Vidal, Rachwał (74. min. Dobek), Szałecki, Poręba (80. min. Matejek), Gryszkiewicz, Przyborowski, Poręba (65. min. Trela), Wojowski, Łysiak, Kopania (46. min. Gułajski)

Błękitni do tego spotkania przystępowali podrażnieni wyjazdową porażką z Unią Swarzędz, a jednocześnie żądni rewanżu za przegraną z Cartusią Kartuy w rundzie jesiennej 1:6.

Mimo niesprzyjających warunków atmosferycznych, piłkarze obu zespołów urządzili festiwal strzelecki, choć skutecznością w rzutach karnych nie popisali się.

Już w 2. minucie mogła paść bramka po tym, jak w polu karnym gości sfaulowany został Maciej Ignasiak. Sędzia podyktował rzut karny, ale nie zdołał go wykorzystać Grzegorz Aftyka.

Mimo to, po chwili i tak było 1:0 dla miejscowych. Na lewej stronie ponownie zabłysnął Maciej Ignasiak, dograł na środek do Michała Marczaka, a ten skierował piłkę do siatki.

W 34. minucie Błękitni powinni prowadzić 2:0, ale kolejnej rewelacyjnej okazji nie wykorzystał Grzegorz Aftyka. Mając przed sobą tylko golkipera gości, trafił właśnie w niego.

Stargardzki zespół zdołał jednak podwyższyć wynik w 39. minucie. Konrad Prawucki uderzył w okolice 15. metra, a piłka po rykoszecie wylądowała w bramce.

Po zmianie stron Cartusia nawiązała kontakt. W 52. minucie, po rzucie rożnym, Oscar Vidal pokonał Jakuba Wasztyla strzałem z główki.

Dwie minuty później Błękitni ponownie mieli dwubramkową zaliczkę. Grzegorz Aftyka pokazał, że do trzech razy sztuka i po kontrze silnym uderzeniem pokonał Mateusza Ryszewskiego.

W 67. minucie Cartusia pononownie mogła zmniejszyć straty, ale Jakub Wasztyl doskonale wyczuł Piotra Gryszkiewicza i wybronił rzut karny.

Trzy minuty później goście doprowadzili jednak do stanu 3:2. Błękitni ponownie nie spisali się przy stałym fragmencie gry, a niefrasobliwość tę wykorzystał Piotr Łysiak.

Zrobiło się nieco nerwowo, ale spokój dał Bartłomiej Zdunek, który w 78. minucie strzelił na 4:2.

W ostatnich minutach meczu bramki już nie padły i ostatecznie ze zwycięstwa mogli się cieszyć podopieczni Jarosława Piskorza.

W najbliższą sobotę Błękitni zagrają na wyjeździe z Pogonią II Szczecin.

tekst, fot. – mk

Poprzedni artykułPiotr Kosmal „Wieloświat” – w Bramie Wałowej
Następny artykułKontrolę drogową zakończył w zakładzie karnym


Zanim dodasz komentarz – zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
Widzisz naruszenie regulaminu? Zgłoś je!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj