Mistrzowskie linoryty w łotewskim wykonaniu

0

W Galerii ExLibris Książnicy Stargardzkiej (I piętro) obejrzeć można kunsztownie wykonane miniatury graficzne łotewskiego artysty Andrejsa Mārisa Eizānsa.

Ekspozycja składa się z 36 linorytów, których inspiracją byli ludzie, miejsca, zdarzenia.

– Taką sprawnością techniczną wykonania może pochwalić się wyłącznie artysta, który z góry zakłada i przewiduje konkretne efekty. Naprawdę potrzeba bardzo dużych umiejętności, aby te maleńkie konstrukcje plastyczne nie rozsypały się, żeby trzymały formę i jeszcze przemawiały treścią. Przecież, warto o tym wspomnieć, każdy tego typu wielobarwny ekslibris drukowany był z kilku, a czasem kilkunastu płyt, i w nakładzie co najwyżej kilkudziesięciu egzemplarzy – mówi Ryszard Baloń, kustosz wystawy.

Maestrię Eizānsa widać m.in. w kubistycznym exlibrisie Kaja Pōldroos, czy też w pracach emanujących słońcem włoskiej prowincji: Pro loco di Roccalbecha oraz El Bruno Gozzo, lub w światłoczułych aktach, po które chętnie sięga łotewski malarz, a których nie brakuje również wśród prac składających się na ekspozycję przedstawioną w Książnicy.

Andrejs Māris Eizāns urodził się 23 listopada 1952 r. W latach 1971-75 studiował na wydziale chemii Łotewskiego Uniwersytetu Państwowego. W 1978 r. ukończył Szkołę Sztuki Stosowanej w Rydze jako grafik i w tym zawodzie pracował w różnych przedsiębiorstwach. Od 1980 r. był nauczycielem gimnazjalnym w przedmiocie sztuk pięknych i historii kultury. Także od 1980 r. brał udział w wielu prezentacjach artystycznych, wystawach malarstwa, grafiki i plakatu. W roku 1984 zajął się ekslibrisem i uczestniczył w konkursach w kraju i na świecie, zdobywając wiele nagród i wyróżnień. Wziął udział w ponad 370 ekspozycjach na prawie wszystkich kontynentach – w Europie, obu Amerykach, Azji. Prace Eizānsa znajdują się w kolekcjach sztuki w muzeach i kolekcjach prywatnych w różnych krajach. Ma w swoim dorobku 12 wystaw indywidualnych na Łotwie, Litwie, w Finlandii i Polsce. Jego prace poszukiwane są przez kolekcjonerów na całym świecie.

(r) – źródło: Książnica Stargardzka

Poprzedni artykuł„Barwy emocji” Marcina Mikołajczaka. Umieć dostrzec piękno w ludziach
Następny artykułJaka będzie nowa Aleja Słowicza?


Zanim dodasz komentarz – zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
Widzisz naruszenie regulaminu? Zgłoś je!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj