W ostatnich latach to u nas rzadkość, żeby spadło tyle śniegu. I to jeszcze w czasie ferii. W końcu można było wyciągnąć z piwnicy sanki, porzucać śnieżkami czy ulepić bałwana.
Dzieci szalały. Niektóre pierwszy raz zobaczyły śnieg. A i dorośli chętniej wychodzili na spacery, by nacieszyć się widokiem Stargardu w bieli. To nie zdarza się codziennie o tej porze roku.
bk
fot. Maciej Kuszela
Zanim dodasz komentarz – zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
Widzisz naruszenie regulaminu? Zgłoś je!