W sobotę już nie było pogodowych zawirowań. Stargardzianie licznie stawili się przed sceną, czekając na pierwszego – z trzech w tym dniu – wykonawcę. Gdy pojawił się Rubens (Piotr Rubik), publiczność była gotowa na jego przyjęcie.
Muzyk od lat jest obecny w branży muzycznej. Gitarzysta na co dzień gra w zespole Darii Zawiałow. Wcześniej występował m.in. w Męskim Graniu 2021, 2022 i 2023 z projektem „Muzyka’83”.
Niedawno postanowił grać i śpiewać na swoje konto. Wyrazem tego jest utwór „Wszystko OK?” nominowany do nagrody Fryderyka 2023.
Muzyk i wokalista zaprezentował tę piosenkę stargardzkiej publiczności, jak i inne utwory, w tym m.in. jeszcze „ciepłą” – ukazała się 16 czerwca – „Panterę Disco”. Ich odbiór był bardzo dobry.
Po nim na scenie pojawiła się Mery Spolsky (Maria Ewa Żak) z mocno feministycznym przesłaniem, ale podanym z wdziękiem i poczuciem humoru. Pełna energii, bawiąca się słowem, czasami prowokująca, ale tak naprawdę skłaniająca do refleksji nad stereotypowym postrzeganiem kobiet i ich roli w społeczeństwie – szczególnie w naszym kraju.
„Bigotka”, „Miło było pana poznać”, „Cekinowa bomba”, „FAK”, „Mazowiecka kiecka” – to niektóre z piosenek, jakie zaśpiewała przy wielkim aplauzie widowni.
Trzeci koncert, finałowy, należał do Kayah. Gwiazda wykonała swoje największe przeboje, m.in. na początek „Śpij kochanie śpij”, a na koniec – wspólnie z Mery Spolsky – hit „Ramię w ramię”, który to utwór nagrała w duecie z Viki Gabor.
Bożena Kuszela
fot. Maciej Kuszela
Zanim dodasz komentarz – zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
Widzisz naruszenie regulaminu? Zgłoś je!