Co z tą lampą? Mieszkanka: „Nie powinna tam stać”, magistrat: „Musieliśmy wpisać się z latarniami w konkretny teren”  

0

Napisała do nas pani Małgorzata, mieszkanka ul. Lotników w Kluczewie. Trwa tam budowa chodnika i montaż latarni ulicznych. Rzecz w tym, że jedną z lamp usytuowano ciasno między dwoma drzewami – mimo że obok jest miejsce na taki słup.

– Gdy w lecie zobaczyłam, w jakich miejscach mają stanąć te lampy, zdziwiło mnie, że jedna z nich ma być niemal wciśnięta między dwie lipy. W sytuacji gdy z jednej strony (patrząc na wprost – z prawej) jest sporo miejsca na montaż takiego słupa – mówi pani Małgorzata. – Wtedy też miałam okazję rozmawiać w miejscu robót z panią inspektor z urzędu miejskiego o lokalizacji tej lampy. Też była zdziwiona, bo kłóciło się to z odległościami między lampami. Powiedziała, że będzie korekta.

Później nastąpiła cisza w tym temacie. W końcu, ponad miesiąc temu, mieszkanka zadzwoniła do Wydziału Inżynierii Urzędu Miejskiego.

– Odebrał pracownik. Przedstawiłam sprawę. Pan „wszedł” na mapki i stwierdził, że rzeczywiście jest błąd, że jest różnica w metrach i że będą wydane odpowiednie dyspozycje. Ponieważ później znowu nic się nie działo, zrobiłam zdjęcia tej lampy i napisałam kilka zdań. Zapytałam też, dlaczego nie mogą przesunąć tego słupa o 3-4 m – mówi pani Małgorzata.

Niedługo potem stargardzianka otrzymała pismo datowane na dzień 23.10.2023 r. Czytamy tam, że w odpowiedzi na pismo z dnia 11.10.2023 r. dotyczące realizowanej przez Miasto Stargard inwestycji, związanej z przebudową ul. Lotników „[…] uprzejmie informuję, że w zakresie budowy nowego oświetlenia ulicznego roboty są prowadzone zgodnie z projektem technicznym.

Projekt nowego obwodu oświetlenia wyznacza punkty posadowienia słupów oświetleniowych w oparciu o obowiązujące przepisy w zakresie prawidłowego, równomiernego oświetlenia pasa drogowego, z wyłączeniem terenów stanowiących własność prywatną.

Wskazany w piśmie słup oświetleniowy postawiony zostanie między dwoma drzewami ze względu na brak możliwości jego przesunięcia, albowiem w każdym innym punkcie kolidowałby z bramą wjazdową lub bramką wejściową do sąsiadujących posesji. Dodatkowo zmiana lokalizacji słupa spowodowałaby, że nie zachowane będą normatywne odległości między sąsiednimi słupami. Informuję również, że przedmiotowe dwa drzewa zostaną poddane całkowitej pielęgnacji, co umożliwi prawidłowe oświetlenie drogi” (podkreślenie moje – BK).

Pani  Małgorzata jeszcze raz zadzwoniła do Wydziału Inżynierii. Odebrała pani inspektor, która wcześniej dostrzegła problem i mówiła o korekcie. W czasie tej rozmowy stwierdziła, że nic się nie da zrobić.

W końcu słup stanął między lipami.

– To jest chore, żeby ustawiać lampę w takim miejscu – bez zachowania właściwej odległości. Lampę, która nie wystaje ponad drzewa, które wciąż trzeba będzie przycinać. Wystarczyłoby parę metrów w bok i po sprawie. I w żaden sposób to nie kolidowałoby z bramą wjazdową lub bramką wejściową do sąsiadujących posesji – mówi mieszkanka.

Sprawę komentuje Piotr Styczewski, rzecznik prasowy UM: – Mogę zapewnić, że ten temat był szeroko analizowany na każdym etapie przez naszych specjalistów od oświetlenia w mieście. Rozważano różne możliwości. Realizując tę inwestycję, musieliśmy wpisać się z latarniami w konkretny teren. Rzeczywiście znajdują się tam drzewa, ale także pewne elementy architektury, ograniczające możliwości dowolnego montażu latarń. Ostatecznie zdecydowano, że oświetlenie zostanie wykonane zgodnie z przygotowanym profesjonalnym projektem. To zapewni możliwość odpowiedniego doświetlenia drogi i chodnika. Właściwa pielęgnacja drzew spowoduje, że rośliny nie zasłonią źródła światła. Takie informacje zostały też przekazane zainteresowanej mieszkance.

tekst i zdjęcia Bożena Kuszela

Poprzedni artykułWernisaż w Bramie Wałowej: „Emocji wyrazy”
Następny artykułZielone serce SP nr 1


Zanim dodasz komentarz – zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
Widzisz naruszenie regulaminu? Zgłoś je!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj