Aktorka jest w świetnej formie. W minioną sobotę dwukrotnie wystąpiła na dużej scenie Stargardzkiego Centrum Kultury w wyreżyserowanej przez siebie sztuce „Berek, czyli upiór w moherze”. Towarzyszyli jej: Antoni Pawlicki, Lesław Żurek i Joanna Jarmołowicz.
„Berek…” to zwariowana komedia o trudnym sąsiedztwie Anny, emerytki zauroczonej toruńskim radiem, i młodego Pawła, mieszczańskiego geja, marzącego o trwałym związku. Nie lubią się, dokuczają sobie – choćby głośną muzyką: Anna lubi disco polo, Paweł – ostry rock; on ją przezywa „Moher”, ona wypisuje mu (z błędem) na drzwiach „Pedau”. Ale gdy ona ma wypadek i łamie nogę, to właśnie on się nią zajmuje, bo jej córka ogranicza swoje kontakty z matką do szybkich telefonów.
Anna, zdana na troskliwego Pawła, z czasem zmienia nastawienie do swojego opiekuna. On zaś – choć ma z nią trzy światy – też zaczyna ją lubić. A przede wszystkim oboje zaczynają się lepiej rozumieć.
To główny wątek sztuki. Całość kończy się tak, że wszyscy uczestniczą w Paradzie Równości.
Ewa Kasprzyk sprawiła, że śmialiśmy się do rozpuku, ale też nie szczędziła nam wzruszeń. Cały spektakl był przyczynkiem do refleksji, że ludzie powinni żyć i kochać po swojemu, z szacunkiem do innych.
„Berek, czyli upiór w moherze” to historia na podstawie książki Marcina Szczygielskiego pt. „Berek”. Sztuka po kilku latach wraca na afisz teatralny. Szacuje się, że spektakl został wystawiony już ponad 1000 razy!
Aktorka, będąca w rodzinnym Stargardzie, skierowała kilka ciepłych słów do klaszczącej publiczności. Na sali rozległo się: „Ewa! Ewa! Ewa!”.
Co ciekawe, w jego kolejnych odsłonach nie brakuje odniesień do aktualiów, które tak lubi publiczność. I tym razem, gdy – schodząc ze sceny – jeden z aktorów rzucił: „Do zobaczenia w Tańcu z Gwiazdami”. Ma to związek z tym, że Ewa Kasprzyk jest – obok Iwony Pavlović, Rafała Maseraka i Tomasza Jana Wygody – w jury tegorocznej edycji programu.
Obsada:
Ewa Kasprzyk
Joanna Jarmołowicz
Antoni Pawlicki
Lesław Żurek
Reżyseria: Ewa Kasprzyk
Scenografia: Maciej Chojnacki
Kostiumy i fotografie: Grażyna Gudejko
Adria Art Teatr Gudejko
bk
fot.: Maciej Dura-Pomarański | SCK, Bożena Kuszela
Zanim dodasz komentarz – zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
Widzisz naruszenie regulaminu? Zgłoś je!